Widzowie komentują Eurowizję 2019: Kto był ich faworytem?
Lewitująca Australijka, która nazwana została Basią Kurdej-Szatan, występ Polek, wypowiedzi Artura Orzecha oraz całujący się geje podczas występu Dany International. Co najbardziej interesowało polskich internautów podczas półfinałowego koncertu Eurowizji?
Kate Miller-Heidke, reprezentująca w tym roku na Eurowizji Australię, może i nie zachwyciła wokalnie, ale wokalistka oraz jej sztab wpadli na pomysł, który całkowicie oczarował publikę.
37-latka zaprezentowała się na wysokich elastycznych tyczkach, które dodatkowo się wyginały, robiąc wrażenie, że wokalistka wraz z dwiema chórzystkami unoszą się nad ziemią. Za plecami Kate można było zobaczyć natomiast wizualizację przedstawiające gwieździste niebo, co tylko potęgowało efekt unoszenia się nad ziemią.
Sprawdź piosenkę "Zero Gravity" Kate Miller-Heidke!
"Nie widziałem nic lepszego od 18 lat oglądania Eurowizji. To jest na 100 proc. finał" - to jeden z komentarzy.
Polscy internauci natychmiast porównali Australijkę do aktorki i prezenterki TVP, Basi Kurdej-Szatan.
"Basia Kurdej-Szatan wygląda przepięknie", "Basia Kurdej-Szatan dryfująca na kiju, przebrana za Maryję... how great is that" - czytaliśmy.