Eurowizja 2017
Reklama

Eurowizja 2017: Kasia Moś jedzie do Kijowa. Opinie i komentarze po krajowych eliminacjach

Kasia Moś została reprezentantką Polski na 62. Konkurs Piosenki Eurowizji. W tyle zostawiła m.in. Carmell i Rafała Brzozowskiego. Uczestnicy skomentowali swój występ w krajowych eliminacjach.

Kasia Moś została reprezentantką Polski na 62. Konkurs Piosenki Eurowizji. W tyle zostawiła m.in. Carmell i Rafała Brzozowskiego. Uczestnicy skomentowali swój występ w krajowych eliminacjach.
Kasia Moś nie ma szans w Kijowie? /Piotr Fotek /Reporter

Kasia Moś z piosenką "Flashlight" uzyskała najwyższe noty od składu jurorskiego (Robert Janowski, Maria Sadowska, Włodek Pawlik, Krzesimir Dębski, Alicja Węgorzewska), a w głosowaniu publiczności zajęła drugie miejsce.

Jak wokalistka skomentowała zwycięstwo?

- Myślę, że wszystko co prawdziwe, powinno trafić do ludzi. W tą piosenkę włożyłam dużo serca i emocji, i mam nadzieję, że uda mi się to po raz kolejny przekazać tam (w Kijowe - przyp. red.) i zaśpiewam jeszcze lepiej. Obiecuję, że będę się do tego bardzo wytrwale przygotowywać - powiedziała Moś.

Reklama

W głosowaniu publiczności zwyciężyła natomiast Gosia Bernatowicz, czyli Carmell. Wokalistka podziękowała na Facebooku swoim fanom.

Zaraz za Kasią Moś uplasował się natomiast Rafał Brzozowski, którzy podziękował fanom za wsparcie oraz życzył sukcesu swojej konkurentce w Kijowie.

"Dziękuję Wam bardzo za wszystkie mile słowa i bardzo dużą ilość głosów. Dzięki Wam zająłem bardzo wysokie 2 miejsce. Gratuluję Kasi Moś zwycięstwa i życzę powodzenia w Kijowie. Pozostał mi tylko mały niesmak w zachowaniu niektórych osób podczas koncertu i wyników. Szkoda że nie można czasem z szacunkiem dla innych rywalizować. Gratuluję pozostałym artystom świetnych występów i jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za głosy i wsparcie. Jest 2 miejsce więc cieszę się bardzo. Wszystkiego dobrego!" - napisał.

Swoje występy skomentowali również Lanberry, Olaf Bressa, Isabell Otrębus-Larsson, Agata Nizińska i Martin Fitch, który wrzucił również umieszczoną w sieci parodię krajowych eliminacji do Eurowizji.

O konkursie Eurowizji wypowiedziała się także Doda oraz jeden z jurorów, Krzesimir Dębski.

- Nigdy nie wygraliśmy, ale to nie jest do końca wina artysty. Wydaję mi się, że on sam może tylko wyjść i ładnie zaśpiewać, a cała reszta spoczywa na organizatorze i kraju - skomentowała dotychczasowe występy na Eurowizji Doda.

- Eurowizja to jest strasznie trudny konkurs, bo ta piosenka musi się spodobać m.in. Portugalczykom, Francuzom, Szkotom, Łotyszom, Szwedom, Rosjanom i Bułgarom, a wiele piosenek.  Nie było w stawce piosenki przebojowej, pogodnej, optymistycznej, które często wygrywały. Drugi nurt to utwory patetyczne i poważne, i piosenka Kasi taką była. Recepta na Eurowizję jest taka, że trzeba mieścić się w tym nurcie eurowizyjnym, ale dodać coś własnego, polskiego - stwierdził Krzesimir Dębski, sugerując, że kompozycja Moś może zostać szybko zapomniana.

- W Eurowizji odzywają się jeszcze polskie kompleksy. Tak jak we wszystkich dziedzinach życia - naśladownictwo, małpowanie tego, co jest zagraniczne, śpiewanie po angielsku, mimo że się tego nie umie i kopiowanie zagranicznych przebojów. Rey mówił, że Polacy nie gęsi, ale w piosence są gęsi - podsumował kompozytor.

Jak na zwycięstwo Kasi Moś zareagowali internauci? Dominowały skrajne opinie. Jedni uważali, że wokalistka ma szansę na dobre miejsce w finale, gdyż numer może trafić w eurowizyjne gusta. Inni komentujący są przekonani, że nie mamy szans nawet na wyjście z półfinału.

62. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się w dniach 9-13 maja. Półfinały zaplanowane zostały na 9 i 11 maja (Polska wystąpi w pierwszym), a 13 maja widzowie obejrzą koncert finałowy.

Sprawdź tekst piosenki "Flashlight" w serwisie Teksciory.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Katarzyna Moś | Eurowizja 2017
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy