Eurowizja 2015
Reklama

Monika Kuszyńska odpowiada krytykom

Reprezentantka Polski w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji postanowiła stanowczo odpowiedzieć wszystkim przeciwnikom jej wyjazdu na międzynarodową imprezę.

Kuszyńska w wywiadzie na łamach magazynu "Party" stwierdziła, że Polacy muszą skończyć z zaściankowym myśleniem, bo w ten sposób dyskryminują niepełnosprawnych. Dodała również, że w krajach Europy Zachodniej nikogo nie dziwi fakt, że na Eurowizji wystąpi kobieta na wózku i zespół upośledzonych muzyków z Finlandii.

"Wystarczy się rozejrzeć dookoła. Jest wielu niepełnosprawnych ludzi, artystów i nikt nie poddaje w wątpliwość ich talentów" - opowiada Kuszyńska.    

Była wokalista Varius Manx pokazała, że nie będzie biernie przyglądać się kolejnym atakiem na jej osobę. Po ogłoszeniu decyzji TVP, na Kuszyńską i władze telewizji posypały się gromy. Osobom odpowiedzialnym za wybór zarzucano branie na litość europejskiej i polskiej publiczności.

Reklama

Przeciwko kandydaturze Kuszyńskiej wypowiedział się m.in. Tomasz Lubert, a bezpardonowo na swoim profilu na Facebooku wokalistkę wyśmiała Rafalala.

Monika Kuszyńska będzie reprezentować Polskę na 60. Konkursie Piosenki Eurowizji utworem "In The Name of Love", który zapowiada również drugi album studyjny artystki. Impreza odbędzie się w Wiedniu. Półfinały zostaną przeprowadzone 19 i 21 maja, natomiast finał zaplanowany został na 23 maja.

Zobacz klip "In The Name of Love":

Sprawdź tekst "In The Name of Love" w serwisie Tekściory.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Monika Kuszyńska | Eurowizja 2015
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy