Earth Festival 2022
Reklama

Earth Festival 2022 w Uniejowie. Koncert "Gwiazdy dla Czystej Polski": Planetę mamy tylko jedną

Tegoroczną edycję Earth Festivalu w Uniejowie zakończył koncert "Gwiazdy dla Czystej Polski". Co działo się podczas ostatniego akcentu trzydniowego wydarzenia? O tym dowiecie się z naszej relacji.

Tegoroczną edycję Earth Festivalu w Uniejowie zakończył koncert "Gwiazdy dla Czystej Polski". Co działo się podczas ostatniego akcentu trzydniowego wydarzenia? O tym dowiecie się z naszej relacji.
Michał Szpak podczas koncertu "Gwiazdy dla Czystej Polski" / Mieszko Piętka /AKPA

Na Earth Festival 2022 podczas trzech dni (19-21 sierpnia) wystąpiło w sumie ponad 30 wykonawców.

W niedzielę podczas festiwalu w Uniejowie odbył się koncert "Gwiazdy dla Czystej Polski". Na scenie wystąpili artyści znani z zaangażowania w działania na rzecz ochrony środowiska.

Koncert "Gwiazdy dla Czystej Polski" rozpoczął Andrzej Piaseczny z utworem oraz "Niebo z moich stron" Czerwonych Gitar, a towarzyszył mu Konin Gospel Choir. "Miłego koncertu życzę państwu" - pożegnał się tymczasowo wokalista.

"Czysty świat zależy tylko od nas, od ludzi" - mówiła przejęta prowadząca Marcelina Zawadzka, jednocześnie wspominając o katastrofie ekologicznej, która wydarzyła się na Odrze. Ilona Krawczyńska tłumaczyła opowiadała natomiast o coraz poważniejszych upałach, które nawiedzają Europę i Polskę. "Według naukowców takie wzrosty temperatur miały nas spotkać dopiero za 30 lat" - tłumaczyła.

Reklama

"Ogromnie wierzę, że możemy wprowadzi te zmiany" - apelowała Marcelina Zawadzka i namawiała do słuchania głosu naukowców.

Następnie na scenie pojawiła się Doda, która zaśpiewała wielki przebój Kory i Maanamu "Krakowski spleen", a po niej scenę przejął Sebastian Karpiel-Bułecka, który wykonał "Boso".

Po nim przed uniejowską publicznością pojawił się Sebastian Riedel i zdecydował się wykonać utwór Dżemu "Naiwne pytania".

Jarosław Kret apeluje o oszczędzanie wody

Jarosław Krew razem z Zawadzką i Krawczyńską po kolejnym występie opowiedzieli o zagrożeniu jakim, brak dostępu do wody. "Polska ma trzy razy mniej wody na mieszkańca niż jakikolwiek inny kraj w Europie" - mówił Kret i zaznaczał, że jeśli nic nie zrobimy, za 30 lat zabraknie nam wody". Następnie prowadzące wymieniały ich sposoby na oszczędzanie cennej wody. 

Po tych wskazówkach, na scenie pojawiła się Ania Rusowicz i wykonała wielki przebój Ireny Santor " Już nie ma dzikich plaż". Po niej utwór "Drzewo" wykonał Pectus.

"Spaliny i smog zabijają" - mówił współprowadzący Jarosław Kret, przedstawiając zatrważające dane o smog w Polsce (zabija rocznie około 50 tys. osób).

Po tym apelu, na scenie pojawił się Andrzej Piaseczny i wykonał utwór "Miłość", a Julia Wieniawa zaśpiewała przebój ze swojej debiutanckiej płyty "Omamy" - "Nie muszę". 

"To co dzieje się na lądzie, dzieje się też pod wodą. To ostatni dzwonek, aby uratować naszą planetę" - mówiła przed przerwą ze sceny Małgorzata Ostrowska, która wykonała utwór "Meluzyna".

Po przerwie na scenie wystąpił Michał Szpak z utworami "Color of Your Life" i Halo Wodospad". Towarzyszył mu Konin Gospel Choir. Szpak po swoim występie zaapelował do sumień widzów. "Największe rzeki Europy i jeziora wysychają. Proszę wszystkich o refleksję" - mówił.

Następnie na scenie ponownie pojawiła się Małgorzata Ostrowska, która wykonała hit "Gołębi Puch". Wcześniej Marcelina Zawadzka i Ilona Krawczyńska opowiadały o szkodliwości przemysłu tekstylnego dla środowiska.

Andrzej Piaseczny pojawił się trzeci raz na scenie i wykonał z utworem "Chodź, przytul, przebacz", natomiast Ania Rusowicz po apelu do widzów o działania na rzecz środowiska ("zmiana jest w nas"), wykonała przebój Alibabek "Hej, dzień się budzi". Przed przerwą wystąpił też Sebastian Karpiel-Bułecka z Zakopower i zinterpretowali "W dzikie wino zaplątani" Marka Grechuty. Muzyk również zaapelował do widzów, aby pomyśleć o przyszłych pokoleniach.

Po przerwie Doda zaprezentowała się w utworze "Melodia ta". "Prosimy nie regulować odbiorników, naprawdę jestem w tej samej sukience" - mówiła Doda. "Żaden wstyd ubierać się w to samo" - dodała. Po niej wystąpili jeszcze Julia Wieniawa (zaśpiewała utwór "Milczysz", chociaż jak sama przyznała, nie jest to czas, aby milczeć) oraz Pectus z piosenką "Jeden moment".

Końcowym akcentem koncertu był występ Konin Gospel Choir i ich nowego wykonania "Psalmu dla Ziemi".

Czytaj także:

Earth Festival w Uniejowie: Hołd dla ofiar wojny

Krzysztof Zalewski i przyjaciele. Młode pokolenie na scenie

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy