Eurowizja 2019
Reklama

Eurowizja 2019: Tulia i "Pali się (Fire of Love)". Oświadczenie w sprawie krzyża

Nie milkną echa zamieszania związanego z usunięciem sceny z przydrożnym krzyżem w teledysku do eurowizyjnej piosenki "Pali się (Fire of Love)" zespołu Tulia. Specjalne oświadczenia wydała wytwórnia, grupa i jej menedżment.

Nie milkną echa zamieszania związanego z usunięciem sceny z przydrożnym krzyżem w teledysku do eurowizyjnej piosenki "Pali się (Fire of Love)" zespołu Tulia. Specjalne oświadczenia wydała wytwórnia, grupa i jej menedżment.
Trwa zamieszanie wokół eurowizyjnego teledysku grupy Tulia /Wojciech Olszanka /East News

Przypomnijmy, że sprawa dotyczy teledysku do "Pali się (Fire of Love)" grupy Tulia.

Ta piosenka na potrzeby występu na Eurowizji została nieco przearanżowana w stosunku do oryginału pochodzącego z rozszerzonej wersji debiutanckiej płyty zespołu; dodano też wstawki w języku angielskim.

Za tekst kompozycji odpowiada Sonia Krasny (język polski) oraz Jud Friedman i Allan Rich (język angielski), muzykę stworzyła Nadia Dalin. Producentem utworu został Marcin Kindla.

Okazało się, że niewielkiej modyfikacji uległ też teledysk do nowej wersji nagrania - wypadła z niego trwająca ok. 3 sekundy scena z przydrożnym krzyżem.

Reklama

Internauci zaczęli dopytywać o zmianę, a w sieci wręcz zawrzało od komentarzy.

Teraz pojawiły się specjalne oświadczenia wystosowane osobno przez wytwórnię Universal Music Polska oraz zespół Tulia i jego menedżment.

"Usunięcie krzyża z teledysku Tulii do piosenki 'Fire of Love (Pali się)' wyniknęło wyłącznie z interpretacji przepisów Konkursu Eurowizji i dostosowania czasu trwania teledysku do eurowizyjnej wersji utworu. W trakcie, gdy odbywały się prace montażowe, zarówno Tulia, jak i przedstawiciele Universal Music Polska, byli w trakcie przygotowań do występu na gali Fryderyków w Katowicach, w związku z czym żaden podmiot nie nadzorował bezpośrednio prac nad montażem teledysku. Również przedstawiciele Telewizji Polskiej nie mieli wpływu i nie uczestniczyli w tych pracach" - podkreśla wytwórnia.

W podobnym tonie wypowiada się zespół i jego przedstawiciele, dementując sugestie, że nowy klip został ocenzurowany.

"W związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w internecie, jakoby teledysk do utworu 'Fire of Love (Pali się)' został poddany cenzurze: Oświadczamy, iż montaż wykonywany był nie przez zespół osobiście, a usunięcie kilku scen z pierwotnej wersji videoklipu, w tym, m.in. sceny z krzyżem, wynikało z interpretacji zapisów dotyczących zgłaszanych piosenek do konkursu. Montaż służył dopasowaniu czasu obrazu do czasu trwania piosenki w wersji konkursowej. Podkreślamy z całą stanowczością, że nie był to w żadnym wypadku akt cenzury. Jednocześnie podkreślamy, iż członkinie zespołu jak i całe ich otoczenie zawsze z należytym szacunkiem podchodzą do symboli religijnych, obyczaju i kultury" - czytamy.

W rozmowie z serwisem wPolityce.pl Jacek Kurski, prezes TVP, podkreślił, że nikt w telewizji nie wyraził zgody na usunięcie krzyża.

"Telewizja Polska zażądała wyjaśnień od wytwórni, która dokonała zmiany i przywrócenia pierwotnego kształtu teledysku piosenki reprezentującej Polskę w konkursie Eurowizji 2019" - mówi Kurski.

Zobacz teledysk "Pali się (Fire of Love)":

Sprawdź tekst piosenki "Pali się (Fire of Love)" w serwisie Tekściory.pl!

Zobacz teledysk "Pali się" (oryginalna wersja):

Sprawdź tekst piosenki "Pali się" w serwisie Teksciory.pl!

Kim jest zespół Tulia?

Tulia to zespół powstały z inicjatywy Tulii Biczak, którą wspierają Joanna SinkiewiczDominka Siepka Patrycja Nowicka. Formacja popularność zdobyła dzięki coverowi zespołu Depeche Mode "Enjoy The Silence" (posłuchaj!). Wykonanie przeboju przez grupę trafiło na oficjalne facebookowe konto brytyjskiej grupy.

- Wybraliśmy kilka piosenek, na które dostaliśmy pozwolenie od Depeche Mode, a które najlepiej można było przełożyć na białe głosy. Padło na "Enjoy The Silence", bo większość zgromadzonych go znała. Chciałyśmy pokazać swój charakter i zaprezentować na stronie zespołu polski akcent - opowiadała Tulia Biczak w rozmowie z Interią.

Jeszcze większe zamieszanie wokół Tulii zrobiło się po publikacji coveru "Nieznajomy" Dawida Podsiadły (posłuchaj!). Niedługo później wokalistki zapowiedziały debiutancki album. Na nim znalazły się nowe wersje piosenek m.in. Seweryna Krajewskiego, Wilków, Kayah i Ani Dąbrowskiej.

- To, co robimy, jest jednym wielkim eksperymentem. Okazuje się, że wiele utworów da się przerobić bardzo zgrabnie - mówiła Biczak.

Tulię można było zobaczyć podczas rozdania Fryderyków oraz na Festiwalu w Opolu. Tam też zaprezentowały autorską kompozycję (znalazła się też na płycie) "Jeszcze cię nie ma" (posłuchaj!). Dzięki niej wygrały nagrodę jury i publiczności podczas konkursu Premier.

64. Konkurs Piosenki Eurowizji odbędzie się w dniach 14-18 maja w Tel Awiwie. Polska wystąpi w pierwszym półfinale (14 maja).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tulia | Eurowizja 2019
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy