Eurowizja 2018
Reklama

Eurowizja 2018: Brakuje miejsc w hotelach w Lizbonie

Na miesiąc przed finałem 63. festiwalu Eurowizji w Lizbonie brakuje pokojów hotelowych w portugalskiej stolicy. W związku z tym wydarzeniem spodziewane jest przybycie 27 tys. zagranicznych turystów.

Na miesiąc przed finałem 63. festiwalu Eurowizji w Lizbonie brakuje pokojów hotelowych w portugalskiej stolicy. W związku z tym wydarzeniem spodziewane jest przybycie 27 tys. zagranicznych turystów.
Charakterystyczny żółty tramwaj w Lizbonie /Michał Boroń /INTERIA.PL

Według szacunków biura turystycznego online eDreams, w dniach organizacji Eurowizji w Lizbonie do portugalskiej stolicy dotrze o blisko 40 proc. turystów więcej niż normalnie o tej porze roku. Najwięcej gości spodziewanych jest z Francji, Hiszpanii oraz Niemiec.

Większość działających w Lizbonie operatorów hotelowych twierdzi, że na okres 8-12 maja, podczas którego odbędą się występy artystów w ramach konkursu Eurowizji, mają już zarezerwowane niemal wszystkie pokoje. Wolne apartamenty dochodzą tymczasem do kwoty 700 euro za dobę.

Reklama

Eksperci z branży hotelarskiej i turystycznej, a także właściciele mieszkań na wynajem powątpiewają, aby wszystkie miejsca hotelowe w Lizbonie były już zabukowane. Podejrzewają, że rzekomy brak wolnych apartamentów wynika z faktu, że niektóre osoby "nieuczciwe zarezerwowały wstępnie pokoje, aby podbić ich cenę i zarobić na naiwnych klientach".

Jak powiedział PAP Life Abel Pinto, posiadacz mieszkań wynajmowanych w stolicy dla turystów, na kilka dni przed rozpoczęciem konkursu Eurowizji w Lizbonie powinny pojawić się wolne miejsca w hotelach, ale będą kilka razy droższe.

"Sytuacja taka miała już miejsce w ostatnich latach. W zeszłym roku brakowało miejsc w związku z wizytą papieża Franciszka w Fatimie, a także przed czterema laty przed finałem piłkarskiej Ligi Mistrzów" - wyjaśnił Pinto.

Portugalia będzie organizatorem konkursu Eurowizji po raz pierwszy. Prawo do organizacji wydarzenia nad Tagiem wynika z faktu, że poprzednią edycję konkursu wygrał w ub.r. w Kijowie Salvador Sobral. Zapewnił on Portugalii pierwszy w 53-letniej historii udziału tego kraju w konkursie tytuł najlepszej piosenki Starego Kontynentu.

Autorką zwycięskiej piosenki "Amar pelos dois" (Kochać za dwoje) jest siostra Salvadora, Luisa Sobral. Utwór powstał w pośpiechu na kilka dni przed terminem składania konkursowych piosenek w rywalizacji wyłaniającej reprezentanta Portugalii na Eurowizję.

28-letni Sobral podczas tegorocznego finału Eurowizji wystąpi po raz pierwszy od czasu transplantacji serca, jaką przeszedł w grudniu ub.r.

Polskę reprezentować będą krakowski producent Gromee oraz szwedzki wokalista Lukas Meijer z piosenką "Light Me Up".

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Eurowizja 2018
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy