Reklama

Zmarł Paco de Lucia

Słynny hiszpański gitarzysta flamenco nie żyje.

Paco de Lucia, światowej sławy hiszpański gitarzysta flamenco - poinformowały w środę (26 lutego) władze Algeciras, jego rodzinnego miasta w Andaluzji na południu Hiszpanii.

Artysta miał 66 lat. Zmarł w Meksyku na atak serca.

Paco de Lucia naprawdę nazywał się Francisco Sánchez Gómez i występował pod pseudonimem, który był hołdem dla matki artysty Lucíi Gómez.

De Lucia już w wieku 5 lat otrzymał od ojca swoją pierwszą gitarę i rozpoczął naukę gry flamenco. Mając zaledwie 11 lat w 1958 roku debiutował publicznym występem w Radio Algeciras.

Reklama

W 1969 roku nagrał album "Fantasia Flamenca", gdzie po raz pierwszy zdefiniował swój własny styl, który w pewnych motywach odbiega od przyjętych tradycji i reguł muzyki flamenco. Nagrał także singel "Entre dos Aguas", który przyniósł mu ogromną sławę.

Od 1977 roku koncertował i nagrał płyty z Alem Di Meolą, Johnem McLaughlinem i Larrym Coryellem. Nagrana z dwoma pierwszymi jazzmanami płyta "Friday Night in San Francisco" (1981) odniosła ogromny sukces i dotychczas sprzedana została w 1,5 mln egzemplarzy.

Gitarzysta współpracował również ze słynnym Chickiem Coreą.

Paco de Lucia nagrał także m.in. muzykę do filmu "Carmen" Carlosa Saury.

W 2004 roku Paco de Lucia otrzymał nagrodę Księcia Asturii w dziedzinie sztuki, najważniejszą i najbardziej prestiżową nagrodę tego typu w Hiszpanii.

Wirtuoz gitary flamenco występował w Polsce kilkakrotnie; ostatnio w lipcu 2013 r. na festiwalu Warsaw Summer Jazz Days.

Śmierć artysty opłakuje żona Casilda Varela oraz troje ich dzieci.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy