Reklama

"X Factor" w rytmie disco: Kuba nie musiał wybierać

Kuba Wojewódzki zapowiadał rzeź niewiniątek, bo w pierwszym programie na żywo jurorzy prześcigali się w obsypywaniu uczestników komplementami. W sobotę (28 kwietnia) najbardziej dostało się Asi Kwaśnik i to ona musiała walczyć w dogrywce.

"Koniec wakacji" - rozpoczął program uważany za najostrzejszego jurora Wojewódzki. Jako pierwszy wystąpił jego podopieczny (grupa wiekowa 25+) - Paweł "Biba" Binkiewicz. Co ciekawe, wokalista wystąpił w koszulce z przekreślonym napisem disco, choć wieczór poświęcony był klasyce muzyki tanecznej.

Biba zaprezentował "Kung Fu Fighting" Carla Douglasa, ale na czarny pas w śpiewaniu tym występem nie zasłużył. "Okazuje się, że te paszczaki mają więcej energii" - oceniła Tatiana Okupnik, mówiąc o towarzyszących Bibie na scenie małym karatekom. "Zaskoczyłeś mnie bardzo fajnym timingiem, było ok" - dodała jurorka.

Reklama

"Biba, cenię cię za nieobliczalność, masz poczucie humoru na scenie" - podsumował swojego podopiecznego Wojewódzki.

Anna "Bajka" Antonik (z grupy najmłodszych wokalistów prowadzonych przez Okupnik) zaśpiewała "Hot Stuff" Donny Summer i jako pierwsza musiała zmierzyć się z krytyką Wojewódzkiego. "Nie można podejść do tego tak serio, to nie była bajka, ale stara baśń" - ocenił, nawiązując do pseudonimu wokalistki.

"Zaśpiewałaś to zimnie, dla mnie jesteś mega cool" - to z kolei zdaniem Czesława Mozila. "Ociekasz zmysłowością, ja jestem zadowolona" - dodała Tatiana.

Miano najbardziej kolorowej ekipy sobotniego odcinka na pewno przypadło 9-osobowej grupie Soul City, która zaśpiewała "Celebration" z repertuaru Kool and the Gang. O ciekawą refleksję pokusił się Wojewódzki, który zaapelował do telewidzów, by nie traktować zespołów jako drugoplanowych uczestników "X Factora". Przypomnijmy, że tydzień wcześniej to właśnie zespoły dostały najmniej głosów, a w pierwszej edycji grupy wokalne także szybko odpadały.

"Nie będę w stanie zrozumieć, jeśli znajdziecie się w tej dwójce na dole" - podobnego zdania była Tatiana Okupnik.

Najwięcej krytycznych opinii usłyszała Joanna Kwaśnik, która chwilę przed programem skręciła nogę w kostce. 29-letnia wrocławianka zaśpiewała "September" grupy Earth Wind & Fire, ale zdaniem Czesława nie był to najlepsza piosenka dla niej. "Fałszowałaś od pierwszych nut" - narzekał Mozil, a zgodziła się z nim Okupnik. Opiekujący się Asią Kuba Wojewódzki chyba zdawał sobie sprawę z nienajlepszego występu swojej podopiecznej, bo tylko jej podziękował.

Typowany przez bukmacherów na zwycięzcę Dawid Podsiadło w programie zaprezentował "Can't Take My Eyes Eyes Off You" Frankiego Valliego. "Nie wierzyłem oczom, ty tańczyłeś" - śmiał się Kuba Wojewódzki, bo Dawid do tej pory dał się poznać jako wrażliwiec od ballad. "To jest historyczny moment, zobaczyłem finalistę tego programu, może nawet zwycięzcę" - dodał już poważnie Wojewódzki. Zgodziła się z nim Tatiana: "Wiem, że w finale zobaczymy maturzystę [Dawid wkrótce podejdzie do egzaminu dojrzałości], ty po prostu nami rządzisz!".

Podopieczne Czesława z żeńskiego tria The Chance również zebrały pozytywne opinie za wykonanie "Blame It on the Boogie" Jackson 5. "Jesteście znakomicie odrobioną pracą domową Czesława" - nie miał wątpliwości Wojewódzki, który lubi "podszczypywać" swojego kolegę z jury.

Pod koniec programu zobaczyliśmy zaliczanych do faworytów programu: Ewelina Lisowska ("I Will Survive" Glorii Gaynor) i Marcin Spenner ("Bad Girls" Donny Summer). "Wyglądasz jak kieszonkowa laska dynamitu" - ocenił Wojewódzki "dziewczynę z gwiazdką". Z kolei Czesław pochwalił Marcina Spennera: "Uratowałeś zły smak muzyczny Kuby, bo uratowałeś ten utwór".

Decyzją telewidzów do dogrywki stanęli podopieczni Wojewódzki: Paweł "Biba" Binkiewicz ("Cosmic Girl" Jamiroquai) i Asia Kwaśnik ("Mercy" Duffy). "Jestem w szoku, że wy się znaleźliście tutaj" - powiedział Czesław, głosując na Asię. Tak samo wybrała Tatiana Okupnik, więc Kuba Wojewódzki nie musiał podejmować decyzji o odrzuceniu swojego wybranka.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy