Reklama

Włodzimierz Szomański nie żyje. "Wierzyć się nie chce"

W czwartek (1 maja) w szpitalu w Warszawie zmarł Włodzimierz Szomański, wokalista, kompozytor i założyciel Spirituals Singers Band. 66-letni muzyk nie przeżył wypadku busa, którym podróżował do Siedlec.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w godzinach porannych w Bojmiu na drodze krajowej nr 2, między Kałuszynem a Siedlcami (woj. mazowieckie). Bus z muzykami wrocławskiego zespołu Spirituals Singers Band zjechał na pobocze, uderzył w barierki (jedna z nich przeszła przez środek pojazdu) i wywrócił się. Kierowca prawdopodobnie chciał uniknąć zderzenia z psem, który pojawił się na drodze.

Siedmiu muzyków zostało rannych, kierowcę opatrzono na miejscu. Wcześniejsze doniesienia mówiły o ośmiu rannych. "Dwie osoby były w stanie ciężkim z amputacjami nogi. Jedna z nich została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Warszawie, druga przewieziona do szpitala w Siedlcach" - relacjonował Waldemar Rostek ze straży pożarnej w Siedlcach.

Spirituals Singers Band mieli wystąpić w Sanktuarium Św. Józefa w Siedlcach z koncertem-misterium pt. "Santo Subito. Litania do polskich świętych".

W szpitalu w Warszawie na skutek obrażeń zmarł 66-letni Włodzimierz Szomański, wokalista, kompozytor i założyciel Spirituals Singers Band.

Reklama

"Wierzyć się nie chce, że Pana Włodka już nie ma z nami... Spiritualsi! Modlimy się za Was i Waszych Bliskich! Trzymajcie się!!!" - napisała na facebookowym profilu Spirituals Singers Band wokalistka Natalia Niemen.

"Jeszcze niedawno, po wrocławskim 'Niemen Inaczej", 'ak zwykle uściskaliśmy się i powiedzieliśmy: 'Do zobaczenia, do następnego!'......jak smutno....że......'następnego' już tu nigdy nie będzie...............nie zaśpiewamy wspólnie 'Płonącej Stodoły'........Bystre, pełne energii, młodzieńcze i radosne oczy Pana Włodka.....zapamiętam......................Jego uśmiech, śmiech, udzielające się poczucie humoru..................wierzę, że Pan Włodek..........śpiewa u Boga..............." - dodała Natalia Niemen w emocjonalnym wpisie na swoim profilu na Facebooku.

Spirituals Singers Band na początku roku brali udział w trasie projektu "Niemen Inaczej" u boku m.in. Natalii Niemen, Mietka Szcześniaka, Janusza Radka i Natalii Sikory.

"Wyrazy współczucia... Szybkiego powrotu do domów" - napisał wokalista Sławek Uniatowski.

Działająca od 1978 roku wielokrotnie nagradza wokalna formacja wykonuje pieśni gospel i spiritual. Występowała m.in. na festiwalach Jazz Jamboree, Złota Tarka, Festiwal Piosenki w Sopocie, Wratislavia Cantans czy Międzynarodowym Festiwalu Chóralistyki Jazzowej. Tygodnik "Jazz Forum" przyznał zespołowi tytuł najlepszej polskiej jazzowej grupy wokalnej.

"Jesteśmy pierwszym zespołem w Polsce, który wydał muzykę gospel na płycie - i to w czasach, kiedy muzyczna twórczość religijna, i to w języku angielskim, nie była mile widziana w środkach masowego przekazu" - mówił Włodzimierz Szomański w 2003 roku w rozmowie z KAI.

Przez ponad 35 lat przez zespół przewinęło się kilkudziesięciu muzyków (m.in. Olga Bończyk i Janusz Cedro). Część z nich współpracuje ze znanymi zespołami w kraju i za granicą. W 2013 roku Włodzimierz Szomański otrzymał medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Był ojcem wokalistki Olgi Szomańskiej.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wypadku
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy