Reklama

Westlife: Ponownie odkryli Billy Joela

Billy Joel, amerykański muzyk i wokalista, lata świetności ma już za sobą. Teraz jednak, dzięki nowej wersji przeboju "Uptown Girl" w wykonaniu grupy Westlife, ma on szansę ponownie stać się gwiazdą pierwszej wielkości. Nic więc dziwnego, że Joel jest wdzięczny Irlandczykom za to, że zdecydowali się nagrać jego piosenkę.

Billy Joel, amerykański muzyk i wokalista, lata świetności ma już za sobą. Teraz jednak, dzięki nowej wersji przeboju "Uptown Girl" w wykonaniu grupy Westlife, ma on szansę ponownie stać się gwiazdą pierwszej wielkości. Nic więc dziwnego, że Joel jest wdzięczny Irlandczykom za to, że zdecydowali się nagrać jego piosenkę.

Nowa wersja przeboju "Uptown Girl" trafiła na czołowe pozycje większości europejskich list przebojów. Dzięki temu coraz więcej osób ponownie zaczyna interesować się twórczością Billy Joela.

"Billy ma wobec Irlandii duży dług wdzięczności. Dzięki temu singlowi Westlife, dostał swoją drugą szansę. Z tego, co wiemy, prowadzi już rozmowy w sprawie koncertów i udziału w serialu 'The Fightin' Fitzgeralds'" - powiedziała związana z zespołem osoba.

Tymczasem pomysł nagrania coveru utworu "Uptown Girl" nie wszystkim przypadł do gustu. Do zdecydowanych jego przeciwników należą członkowie angielskiej grupy Ash. Tim Wheeler, jej frontman, określił Westlife mianem "punk rockowego żartu". Członkowie Ash już wcześniej wyrażali swą niechęć wobec najpopularniejszego obecnie irlandzkiego boysbandu.

Reklama

Na początku tego roku publicznie spalili trzysta egzemplarzy ich ostatniego albumu. Tym razem oskarżyli ich o brak oryginalności i żerowanie na cudzych dokonaniach.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Westlife | Billy Joel | Billy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy