Reklama

Ważą się losy Violetty Villas

Czy artystka wyjdzie ze szpitala psychiatrycznego?

Być może już wkrótce Violetta Villas (69 l.) opuści szpital dla nerwowo i psychicznie chorych w Stroniu Śląskim (Dolny Śląsk).

Zbigniew Świt, jej adwokat, po dwóch tygodniach starań został wpuszczony na oddział, na którym przebywa artystka.

Piosenkarka w rozmowie z nim stwierdziła, że przebywa w szpitalu psychiatrycznym wbrew swojej woli, a o zamknięcie w nim oskarża lekarzy oraz swoją rodzinę.

Adwokat złożył wczoraj w prokuraturze w Bystrzycy Kłodzkiej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Reklama

"Prokuratura już zajmuje się tą sprawą. Bada, czy przewiezienie Czesławy Cieślak [tak naprawdę nazywa się Violetta Villas] do szpitala było niezgodne z prawem i kto mógł popełnić przestępstwo" - potwierdza Ewa Grzeszczak ze świdnickiej prokuratury.

Piosenkarka trafiła do szpitala psychiatrycznego w Stroniu Śląskim w trybie nagłym - zezwala na to ustawa o ochronie zdrowia psychicznego. Lekarz ma prawo skierować osobę chorą psychiczne do szpitala bez jej zgody, gdy zagraża bezpośrednio własnemu życiu albo życiu lub zdrowiu innych osób.

Sąd w Świdnicy w piątek, 12 stycznia, ma zdecydować, czy Violetta Villas opuści szpital.

Super Express
Dowiedz się więcej na temat: Violetta Villas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy