Reklama

US5 kontra 8 tysięcy fanek

Wtorek, 13 lutego, był drugim dniem wizyty w Polsce popularnego boysbandu US5. Wydarzenia w katowickim Empiku sprawiły jednak, że odwołano spotkanie z fanami we Wrocławiu. Na miejscu był reporter INTERIA.PL.

Po wizycie w Warszawie, na wtorek, 13 lutego, US5 mieli zaplanowane podpisywanie płyt i plakatów w jednym z katowickich Empików. Do wydarzenia nie doszło, gdyż napierający tłum fanów i fanek był zbyt duży. Pod Silesia City Center zebrało się ok. 6 tysięcy najwierniejszych fanów, a właściwie fanek grupy. Według wstępnych szacunków policji liczba ta ok. godz. 17 zwiększyła się do aż 8 tysięcy!

Ochroniarze wyglądali tak, jakby lada moment mieli upaść na podłogę pod naciskiem wyjących nastolatek. Zapadała więc decyzja o wyprowadzeniu członków boysbandu tylnym wyjściem. Oni sami jednak stwierdzili, że chcą jedynie pokazać się fanom, choćby na minutę. Ich menedżment, w porozumieniu ze służbami bezpieczeństwa, wyraził w końcu zgodę na krótki show.

Reklama

Ryki, wrzaski i płacz były nie do opanowania, gdy Ritchie, Jay, Chris, Michael i Izzy pokazali się przed drzwiami Empiku. Omdlenia stały się w pewnym momencie rutyną. Niezbędne było udzielenie pierwszej pomocy ofiarom nacisku i duchoty. Ponoć do szpitala trafiło z lekkimi obrażeniami ponad 10 osób.

Po około 90 sekundach chłopcy weszli z powrotem do sklepu, skąd nie bez przeszkód dostali się do autobusu. Fani biegli za nim jeszcze przez długi czas. Wyglądali tak, jakby gotowi byli wpaść pod jego koła, gdyby to miało zbliżyć ich do machających im na odchodne muzyków...

Sami członkowie grupy US5 byli mocno zawiedzeni taką decyzją. Jak sami twierdzą, mogliby podpisać się każdej z tych osób i jeszcze z nimi porozmawiać.

"Przyjedziemy jeszcze do Polski i zagramy w największym miejscu w tym kraju, aby ci wszyscy ludzie mogli nas zobaczyć i usłyszeć" - stwierdził już w autokarze zasmucony Jay.

Przez resztę drogi do hotelu chłopcy rozmawiali o zajściu w Empiku, nie kryjąc swego smutku i rozczarowania. Co jakiś czas cała piątka klaszcząc i gwiżdżąc, krzyczała "Polska, Polska"...

Podczas kolacji przedstawiciel wytwórni Universal Polska, która wydaje w Polsce ich płyty, ogłosił, że po zajściu w Katowicach dyrektor Empiku we Wrocławiu odwołał wizytę boysbandu, bojąc się o powtórkę wydarzeń w jego sklepie.

Ostatecznie zdecydowano, iż grupa uda się do Wrocławia, ale stamtąd od razu pojedzie do Berlina.

Paweł Budziński

Zobacz teledyski US5 na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: fanki | fanka | 'Wtorek' | W.E. | Wrocław | US5
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy