Reklama

Tragiczna śmierć 23-letniej gwiazdy pop

Wokalistka Rise z południowokoreańskiej grupy Ladies's Code zginęła w wyniku ran obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym zespołu.

23-letnia gwiazda koreańskiego popu zmarła w niedzielę (7 września), w cztery dni po tragicznym wypadku, w którym śmierć poniosła jej koleżanka z zespołu o pseudonimie EunB.

Rise, naprawdę Kwon Ri-se, znajdowała się w stanie krytycznym i nie odzyskała przytomności. Od dnia wypadku piosenkarka przeszła liczne operacje poważnie uszkodzonej czaszki.

Zabiegi nie przyniosły efektu i w niedzielę lekarze stwierdzili zgon piosenkarki.

"W wyniku wypadku Rise odniosła poważne obrażenia głowy i została przewieziona do szpitala. Była długo operowana, ale niestety zmarła" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez menedżment zespołu.

"Jej rodzice, którzy przybyli na miejsce z Japonii, w towarzystwie pracowników wytwórni płytowej czuwali przy jej łóżku aż do końca" - poinformowano fanów.

Reklama

"Jest nam przykro, że po śmierci EnuB ponownie musimy podać tak smutna wiadomość. Nie jesteśmy w stanie powstrzymać naszego smutku" - tak kończy się oświadczenie wytwórni płytowej Ladies's Code.

Pozostałe wokalistki Ladies's Code doznały mniej poważnych obrażeń. Dwie z nich: Ashley i Zuny, opuściły już szpital, w którym wciąż przebywa Sojung.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy