Reklama

Tragedia na spotkaniu z A1

Cztery nastolatki zostały przygniecione i zadeptane przez ponad tysięczny tłum, który pojawił się w niedzielę, 18 marca, w centrum handlowym w Dżakarcie, stolicy Indonezji, na spotkaniu z popularnym brytyjskim zespołem A1. Wskutek odniesionych obrażeń dziewczynki zmarły.

Cztery nastolatki zostały przygniecione i zadeptane przez ponad tysięczny tłum, który pojawił się w niedzielę, 18 marca, w centrum handlowym w Dżakarcie, stolicy Indonezji, na spotkaniu z popularnym brytyjskim zespołem A1. Wskutek odniesionych obrażeń dziewczynki zmarły.

Brytyjska grupa A1, która jak na razie zasłynęła jedynie własną, niezbyt udaną wersją przeboju "Take On Me" z repertuaru A-ha, ma w Azji bardzo dużo fanów. Przez ostatnie dni A1 przebywali właśnie w krajach tamtego regionu, gdzie spotykali się z fanami.

W centrum handlowym Tamaan Anggrek w Dżakarcie, po autografy swych ulubieńców przyszło prawie 1500 osób. Jednak z powodu złej organizacji tłum stał w ścisku i osoby, które się potknęły, nie miały szans wydostać się spod nóg stłoczonych nastolatków. W ten sposób wskutek uduszenia zmarły cztery młode dziewczynki.

Reklama

Zespół odwołał dalsze spotkania z fanami, aby w ten sposób wyrazić swój żal z powodu tragedii. Parę dni wcześniej podczas wizyty na Filipinach podobne spotkanie zostało odwołane, kiedy zamiast spodziewanych 1500 osób pod sklepem zjawiło się prawie 20 tysięcy fanów, którzy chcieli spotkać się ze swymi idolami.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: spotkani | tłum | tragedia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy