Reklama

Sting odwołał koncert w Kazachstanie

Brytyjski muzyk nie wystąpi w Kazachstanie, ponieważ nie zgadza się z represjami, jakie stosowane są w tym kraju wobec opozycji. W oficjalnym oświadczeniu Sting potępił kazachski reżim.

W ubiegłym roku Sting zgodził się na koncert dla prezydenta Uzbekistanu, tłumacząc, że bojkot artystyczny krajów, gdzie panują reżimy, są jedynie pustym gestem i nie przynoszą żadnych efektów.

W przypadku Kazachstanu Sting zmienił jednak zdanie. W oficjalnym oświadczeniu stwierdził, że "głód, strajki, więzieni robotnicy i dziesiątki tysięcy protestujących przypominają wirtualna barierę, której nie chce przekroczyć".

"Kazachscy robotnicy i ich rodziny potrzebują naszego wsparcia oraz zauważenia w międzynarodowych mediach. To może przynieść im zmianę na lepsze" - można przeczytać w oświadczeniu.

Sting został poinformowany o raporcie Amnesty International, według której robotnicy, przywódcy związków zawodowych, ich prawnicy i pozarządowe organizacje doświadczają represji ze strony reżimu.

Reklama

Przypomnijmy, że w ramach trasy "Symphonicity" Sting 18 czerwca zagrał w Ergo Arena w Gdańsku.

Czytaj także:

Lekkie pociągnięcie smyczkiem - nasza recenzja płyty "Symphoncities"

Sting odkryty na nowo

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: brytyjski muzyk | Sting | Kazachstan | koncert odwołany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy