Reklama

Steve Strange nie żyje. Lider Visage miał 55 lat

W czwartek 12 lutego w szpitalu w kurorcie Szarm el-Szejk w Egipcie zmarł Steve Strange, wokalista ikony new romantic - grupy Visage.

Steve Strange naprawdę nazywał się Steven John Harrington. Przyczyną niespodziewanej śmierci lidera Visage był atak serca.

Informację o zgonie brytyjskiego muzyka podała wytwórnia August Day Recordings.

"Z wielkim smutkiem ogłaszamy, że Steve Strange zmarł o 11.15 lokalnego czasu w szpitalu w Szarm el-Szejk w Egipcie. Rodzina Steve'a, członkowie zespołu i przyjaciele są zrozpaczeni nagłymi wiadomościami o jego śmierci" - czytamy w oświadczeniu.

"Rozumieliśmy, że ma jakieś problemy zdrowotne, ale z tego co wiedzieliśmy, nic nie zagrażało jemu życiu. Jego przyjaciele i rodzina są w szoku, nie mieliśmy pojęcia, że coś takiego może się wydarzyć" - nie może uwierzyć jego agent Pete Bassett.

Reklama

Pod koniec lat 70. pochodzący z Walii Steven Harrington związany był ze sceną punkową (m.in. znajomość z Glenem Matlockiem z Sex Pistols i Jean-Jacques'em Burnelem z The Stranglers, z którym łączył go romans).

Już jako Steve Strange był współzałożycielem grupy Visage (na początku w jej składzie występował Midge Ure, późniejszy lider Ultravox), z którą wylansował takie przeboje, jak m.in. "Fade to Grey" i "Mind of a Toy".


Steve Strange na przełomie lat 70. i 80. był menedżerem słynnego klubu Blitz w Londynie, z którym związana była czołówka sceny new romantic. Tam odbywały się owiane legendą "Bowie nights" z udziałem ekscentrycznych artystów i buntowników obyczajowych (nazywanych "The Blitz Kids" czy "gender bender"). Pod koniec lat 80. Strange przeniósł się na Ibizę.

Wraz z innymi postaciami przewijającymi się przez Blitz Club wystąpił w teledysku "Ashes to Ashes" Davida Bowie.


Po niepowodzeniu płyty "Beat Boy" (1984) grupa Visage zakończyła działalność. Strange próbował swoich sił z nowym zespołem Strange Cruise (imienna płyta z 1986), był też współautorem singla "Manipulator" (1988) projektu The Cross Rogera Taylora z Queen.

Grupa Visage powracała do życia dwukrotnie: w 2004 r. (jedynym członkiem pierwotnego składu był Steve Strange) i 2013 r. (pozostawiła po sobie pierwszą od 29 lat płytę "Heart and Knives"). W listopadzie 2014 r. ukazał się album "Orchestral" zawierający stare piosenki Visage nagrane z orkiestrą symfoniczną.

Steve Strange był biseksualistą. Przez lata był uzależniony od heroiny, o czym opowiedział w swojej autobiografii "Blitzed!" (2002). "To była największa porażka w moim życiu" - wspominał tamte narkotykowe czasy.

Czytaj także:

10 największych przebojów new romantic

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama