Reklama

Stephen Gately menedżerem?

Stephen Gately, irlandzki wokalista pop i były czlonek grupy Boyzone, zadecydował, że swą przgodę z przemysłem muzycznym chce kontynuowac już nie jako wykonawca, ale jako menedżer. Byc może zdecyduje się na założenie nowego boysbandu, który będzie działał pod jego opieką.

W czerwcu tego roku wytórnia Polydor zrezygnowała z przedłużenia kontraktu z Gatelym i tym samym szanse na solową karierę zostały ostatecznie zaprzepaszczone. Ale mimo to Stephen się nie poddaje.

"Rozważa teraz wiele różnych możliwości. Obecnie odpoczywa w swoim domu w Amsterdamie. Jest bardzo zainteresowany założeniem nowego boysbandu, czegoś na kształt Boyzone. Spędził w tym zespole w sumie siedem lat i doskonale wie jak ta machina działa. Nie wyklucza nawet tego, że sam mógłby w nim występować, ale zdecydowanie bardziej pociąga go obecnie praca menedżera" - powiedział przyjaciel Stephena.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Boyzone | Stephen Gately
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy