Reklama

Sprowokowana Doda

Były gitarzysta Dody Tomek Lubert został oskarżony o prowokację i próbę wykorzystania solowego sukcesu piosenkarki.

Były gitarzysta Dody Tomek Lubert został oskarżony o prowokację i próbę wykorzystania solowego sukcesu piosenkarki.

"Diamond Beach" to po angielsku "Diamentowa plaża". "Diamond Bitch" w tym samym języku oznacza "Diamentową sukę". Czyta się tak samo, ale różnica dwóch liter powoduje, że znaczenie jest zupełnie inne.

"Diamond Beach" to tytuł nowego singla Tomka Luberta (34 l.), niegdyś lidera i gitarzysty nieistniejącego już zespołu Virgin. Ukaże się we wrześniu. To właśnie z Virgin zaczynała swoją karierę Dorota Doda Rabczewska (23 l.). A "Diamond Bitch" to tytuł pierwszego solowego albumu Dody, który ukazał się trzy tygodnie temu.

"To bez wątpienia prowokacja! Więcej, moim zdaniem to nieudolna próba podłączenia się pod solowy sukces Dody, na który bardzo ciężko pracowała przez ostatnie pół roku. I żenująca promocja siebie" - mówi w rozmowie z "Super Expressem" menedżerka Dody, Maja Sablewska.

Reklama

Tymczasem muzyk zdecydowanie temu zaprzecza.

"Nazwa naszego singla nie ma nic wspólnego z Rabczewską" - twierdzi Tomek Lubert.

"Ja z Dodą w ogóle nie chcę mieć już nic wspólnego" - dodaje.

I tłumaczy, że tegoroczne wakacje spędzał m.in. na Riwierze Tureckiej i tam właśnie mieszkał w hotelu Diamond Beach. Tam też spotkał turystów z Polski, z którymi chętnie imprezował, a owocem owych nocnych wypadów jest piosenka o plaży Diamond Beach, którą widać z okien hotelu.

Sama Doda o tej sytuacji mówi krótko:

"Tomek był moim przyjacielem. Nie chcę kopać leżącego".

Maja Sablewska nie wierzy w ani jedno słowo z wersji Luberta. Twierdzi, że takie przypadki są po prostu niemożliwe:

"Doda nagrała płytę Diamond Bitch, która odniosła wielki sukces. Jej były gitarzysta swój pierwszy singel tytułuje Diamond Beach i to nie jest przypadek" - stwierdza.

"Jest nam bardzo przykro, bo gdy Tomek zobaczył, że Dorota jako samodzielna wokalistka doskonale sobie radzi, chce podpiąć się do jej sukcesu" - mówi.

Ale to nie przeszkodzi Dodzie.

"To ona jest gwiazdą numer 1 w Polsce, to jej płyta najlepiej się sprzedaje i jej teledysk jest najczęściej grany w stacjach muzycznych! Wierzę, że tę całą sytuację właściwie ocenią fani" - stwierdza Sablewska.

"A Doda więcej tym się nie chce zajmować, ani na ten temat wypowiadać. Ją teraz interesuje tylko przyszłość" - dodaje na zakończenie.

W czyją wersję uwierzą fani, okaże się we wrześniu, kiedy singel "Diamond Beach" trafi do sklepów.

Jak na razie album Dody "Diamond Bitch" jeszcze nim pojawił się w sprzedaży, uzyskał status Złotej płyty. W ciągu pierwszego tygodnia po premierze sprzedano ponad 25 tysięcy egzemplarzy, a tytuł ten znalazł się na pierwszym miejscu polskiej listy bestsellerów płytowych.

Zobacz teledyski Dody i Virgin na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL/Super Express
Dowiedz się więcej na temat: Doda | oskarżeni | piosenkarki | dodaj | gitarzysta | tomek | virgin | Tomasz Lubert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy