Reklama

Sasha wyrwana z Big Brother!

Sensacja w Big Brotherze! Sasha Strunin, młoda wokalistka duetu The Jet Set, już nie mieszka w domu Wielkiego Brata.

W atmosferze skandalu, pod osłoną nocy, dziewczynę wykradł jej własny ojciec - donosi "Fakt".

Gazeta, powołując się na ludzi pracujących przy show w TV4, relacjonuje zaskakujący przebieg wydarzeń.

Środek nocy. Pod dom Wielkiego Brata podjeżdża samochód. Wysiada z niego ojciec Sashy w asyście ochroniarzy. Tuż za nimi podążają policjanci, którzy w tej samej chwili przyjechali radiowozem - czytamy.

Ojciec wpada do domu i żąda, by córka zrezygnowała z programu. Producenci jednak nie chcą wyrazić na to zgody. W powietrzu wisi skandal. Wreszcie otwierają się drzwi i Sasha wychodzi na zewnątrz - pisze "Fakt".

Reklama

Piosenkarka nie wygląda na szczęśliwą. Dla niej program już się zakończył. Występ w Big Brotherze miał być dla Sashy odskocznią do wielkiej popularności. Ale najwyraźniej ojciec uznał, że wygłupy w domu Wielkiego Brata nie pomogą jej w dalszej karierze - twierdzi bulwarówka.

"Tak było ustalone w kontrakcie z producentami. Sasha ma teraz ważniejsze rzeczy na głowie" - mówi gazecie menedżer wokalistki i jej grupy Jet Set.

Inne zdanie na ten temat mają... producenci programu:

"Sasha zerwała kontrakt, w którym było wyraźnie napisane, że musi zostać, dopóki show się nie zakończy. Mamy zamiar wyciągnąć odpowiednie konsekwencje" - zdradza "Faktowi" Sylwia Socha, jedna z osób odpowiedzialnych za program.

Tabloid zastanawia się, czy ojcu pięknej piosenkarki nie przeszkadzała "gorąca atmosfera panująca w programie".

Uczestnicy bez przerwy rozmawiają o seksie. Piosenkarka stwierdziła nawet, że nie zamierza czekać z utratą dziewictwa do ślubu - czytamy.

Producenci programu wykluczają takie wytłumaczenie. Najprawdopodobniej zatem Sasha, mimo że jest pełnoletnia, posłusznie wypełnia polecenia swojego ojca - stwierdza "Fakt".

Zobacz teledyski The Jet Set na stronach INTERIA.PL!

Fakt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy