Reklama

Sara: "Kupicha jest wielki"

Znana z ostrego języka śpiewająca blogerka Sara May znów rozdaje razy...

"Wulkan energii i piorunująca dawka emocji" - tak na początku określa siebie Sara, bez dwóch zdań mistrzyni autopromocji.

Tym razem wokalistka na swoim blogu odniosła się do śpiewu Piotra Kupichy z grupy Feel, często krytykowanego przez internautów za swoją manierę wokalną.

"On ma naprawdę jako jeden z niewielu polskich piosenkarzy swój styl. Własny, niepowtarzalny styl śpiewu. Dzięki maskowemu wydobyciu dźwięku uzyskuje mega muzykalność. Pozwala mu to wydobyć emocje na wierzch. To sprawia, że nie ma w nim zakompleksionego wokalisty. Jest szczery. Techniką, którą on stosuje, śpiewają najwięksi wokaliści na świecie" - broni lidera Feel Sara.

Reklama

"Kluchy w gębie? Elvis Presley je miał, Alicia Keys je ma, Beyonce, Christina Aguilera, Leona Lewis, Toni Braxton, Stevie Wonder i u nas nieliczne wyjątki czyli Krzysztof Krawczyk, Dominika Gawęda, Tatiana Okupnik" - podkreśla Sara, dodając, że ona również - choćby w swojej eurowizyjnej propozycji "Let It Rain" (posłuchaj w Muzzo.pl) - posługuje się tą techniką.

"Wokalista musi mieć ludzką twarz. Kupicha ją ma. I jest wielki. A dykcja, że fatalna, a że teksty bez sensu, że za mało kontroli dźwięków, za mała świadomość śpiewu. Co z tego? Pytam co z tego?".

"Większość piosenkarzy w Polsce przy nim to mogłaby jedynie sprzątać lub piec chlebuś. Te wszystkie nijakie Łukasze Zagrobelne i tego typu zjawiska .Ten Zagrobelny to jest facet czy panienka przed pierwszym razem? Kupicha śpiewa konkretnie jak facet" - podsumowuje Sara, krytykując przy okazji "grzeczne, słowiańskie i pokorne głosy" całkowicie pozbawione charakteru, nie wymieniając jednak nazwisk. Tym razem?

Zobacz teledyski Sary May na stronach INTERIA.PL.

Sprawdź profil wokalistki w serwisie Muzzo.pl.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: blogerka | Sara May | Sara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy