Reklama

Ronan Keating: Kolejna porażka w USA

Po raz kolejny nie udało się Ronanowi Keatingowi podbić serc amerykańskich fanów. Jego singel "Lovin' Each Day", wydany latem za Oceanem, spotkał się z nikłym zainteresowaniem. W ciągu pięciu ostatnich miesięcy nabyło go jedynie 25 tysięcy osób.

Na promocję Ronana Keatinga w Stanach Zjednoczonych wytwórnia Interscope wydała w sumie 2.6 miliona dolarów. Niestety, nie przyniosło to żadnych efektów. Nic więc dziwnego, że atmosfera w firmie nie jest najlepsza i nikt nie chce już słyszeć o kolejnych próbach podboju Ameryki przez Irlandczyka.

Sam artysta, aby osłodzić sobie życie po tej porażce, rozpoczął już pracę nad kolejnym albumem, który wydany zostanie w Europie.

"Pojechał tam pełen nadziei, ale nic z tego nie wyszło. Miał tam spędzić całe lato, ale wrócił po kilku tygodniach. Teraz szybko nagrywa album na rynek europejski, aby nadrobić czas, który stracił próbując swych sił za Oceanem. Wytwórnia martwi się o jego status gwiazdy, długo było o nim cicho i ludzie mogli o nim zapomnieć" - powiedział jeden ze znajomych Keatinga.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wytwórnia | porażka | USA | Ronan | Ronan Keating
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy