Reklama

Rihanno, wybacz i wróć!

Niektórzy z rodzimych sympatyków Rihanny tak przejęli się incydentem na plaży w Sopocie, że piszą do wokalistki listy z przeprosinami.

Przypomnijmy - dzień przed swoim koncertem w Gdyni Rihanna postanowiła skorzystać z uroków bałtyckiej plaży. Szybko jednak wokół Rihanny zgromadził się tłum gapiów, który przeszkodził w błogim relaksie. "Jak pieprzone zwierzę w klatce" - skomentowała wkurzona Rihanna, czym wywołała lawinę uszczypliwych uwag i memów.

Jeden z fanów wokalistki, zasmucony zachowaniem rodaków, napisał do gwiazdy list na Instagramie.

"Rihanno, polscy fani przepraszają cię za sytuację na plaży w Sopocie. Polscy fani zdają sobie sprawę, że podczas trasy nie masz wiele czasu i kiedy masz wolne, pragniesz się zrelaksować. Niestety, zachowanie ludzi na plaży było głupie. (...) Twój koncert był niesamowity. (...) Mamy nadzieję, że wkrótce wrócisz do Polski" - czytamy w liście podpisanym przez niejakiego Kubę.

Reklama

Dodajmy, że w obronie Rihanny stanął ostatnio prezenter i tancerz Michał Piróg.

"Polacy traktowali ją jak małpkę na wybiegu. Wszystkim się wydaje, że osoby publiczne mają obowiązek dzielić się swoim prywatnym życiem i czasem z nimi, bo oni kupują płyty lub płacą abonament. Prawda jest taka... od mojego prywatnego czasu wam wara, odrobinę szacunku. Każdy jest człowiekiem, a nie niewolnikiem swoich fanów" - napisał Piróg na Facebooku.

Czytaj także:

Rihanna: Bity, hity i spóźnienie - zobacz naszą relację!

Światowe media o pijanej Rihannie w Gdyni

Wściekła Rihanna na plaży: Jak zwierzę w klatce!

"Mam nadzieję, że ktoś wytłumaczył Rihannie..."

Zobacz teledyski Rihanny na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rihanna | koncert | Gdynia | fan | przeprosiny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama