Reklama

Rihanna wściekła i obrażona. Redaktorka naczelna rezygnuje

Eva Hoeke, redaktor naczelna holenderskiego "Jackie Magazine" zrezygnowała ze swojego stanowiska. To efekt określenia na łamach Rihanny mocno obraźliwym i rasistowskim tekstem.

Po protestach fanów Rihanny Hoeke początkowo tłumaczyła się, że słowa "nigger bitch" w ostatnim numerze magazynu dla kobiet nie miały być obraźliwe, lecz zostały pomyślane w kategoriach "żartu".

Najwyraźniej te wyjaśnienia nie wystarczyły Rihannie, która opublikowała na ten temat kilka wpisów na Twitterze.

"Mam nadzieję, że potraficie czytać po angielsku, bo wasz magazyn jest słabym dowodem na ewolucję praw człowieka! To coś obraźliwego i w dodatku wskazuje na raczej desperacki krok!!" - wściekała się wokalistka.

"Złożyliście dwa słowa razem, z zamierzeniem poniżenia, które w dodatku nie mają sensu... 'N**GA B**CH'?!... Z całym szacunkiem, w imieniu mojej rasy, tu są moje dwa słowa dla was... F**K YOU!!!" - napisała Rihanna.

Reklama

Jak się szybko okazało, skandal kosztował Evę Hoeke posadę. W kolejnym oświadczeniu redaktor naczelna poinformowała o podaniu się do dymisji.

"Po tym, jak przez osiem lat wkładałam całe serce i duszę w 'Jackie' zdałam sobie sprawę, że te błędy - chociaż nie były zamierzone jako złośliwe - są wystarczającym powodem do odejścia" - napisała Hoeke.

To kolejny rasistowski skandal, który w ostatnim czasie dotknął Rihannę. Podczas pobytu w hotelu w Lizbonie została zwyzywana przez nieznajomego mężczyznę. "Mówił potworne rzeczy o czarnych kobietach, nazywał je psami, dziwkami, mówił, że nie wolno nam przebywać w tym samym hotelu" - relacjonowała wokalistka swój pobyt w stolicy Portugalii.

Czytaj także:

Rihanna zwyzywana przez rasistę

Zmęczenie i profesjonalizm - nasza relacja z koncertu Rihanny w Łodzi

Zobacz teledyski wokalistki na stronach INTERIA.PL

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rihanna | magazyn | rezygnacja | rasizm
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama