Reklama

Puff Daddy: Mówcie mi P Diddy

Sean Combs, amerykański raper znany pod pseudonimem Puff Daddy, wzorem Prince'a postanowił go zmienić. Chce teraz, by nazywano go... P Diddy. Dzięki tej przemianie chce odświeżyć swój artystyczny wizerunek, który ucierpiał wskutek procesu sądowego, w który przez ostatni rok był uwikłany, i kłopotów w życiu osobistym, związanych z rozstaniem z Jennifer Lopez.

Sean Combs, amerykański raper znany pod pseudonimem Puff Daddy, wzorem Prince'a postanowił go zmienić. Chce teraz, by nazywano go... P Diddy. Dzięki tej przemianie chce odświeżyć swój artystyczny wizerunek, który ucierpiał wskutek procesu sądowego, w który przez ostatni rok był uwikłany, i kłopotów w życiu osobistym, związanych z rozstaniem z Jennifer Lopez.

"Koniec z Puff Daddym. W pierwszym tygodniu czerwca odbędzie się specjalna ceremonia, podczas której oficjalnie dokonam zmiany swego pseudonimu. Nie robię tego tak poważnie jak Prince, ale po prostu potrzebuję powiewu świeżości. Od teraz będę działał jako P Diddy" - powiedział dziennikarzom czarnoskóry raper.

Ten pseudonim towarzyszy mu jednak już od jakiegoś czasu, a wymyślił go jego przyjaciel, również raper, Notorious B.I.G.. Dotąd Puff Daddy wykorzystywał go jednak wyłącznie przy okazji pracy jako producent nagrań i płyt innych wykonawców.

Reklama

Zanim dojdzie do oficjalnego "przechrzczenia" się na P Diddy, Sean Combs ma zamiar zrobić sobie dwumiesięczną przerwę i poświęcić ten okres na przemyślenia oraz odbudowanie swego życia osobistego, zrujnowanego lutowym rozstaniem z Jennifer Lopez.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Prince | Jennifer Lopez | raper | Diddy | Prince Rogers Nelson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy