Reklama

Powinien nagrać nowy album, ale...

Zaskakujące wyznanie wokalisty Justina Timberlake'a! Czy gwiazdor pop kończy z muzycznym show-biznesem?

Były wokalista N'Sync, który odniósł nieprawdopodobny sukces jako solista, nie ukrywa, że obecnie koncentruje się na karierze filmowej.

Co więcej, Justin Timberlake nie widzi powodów, by powrócić do muzycznego show-biznesu!

"Szczerze mówiąc, to powinienem teraz nagrać nowy album" - przyznał szczerze artysta, który zaniedbał muzykę dla kariery aktorskiej.

"Nigdy nie przestałem myśleć o sobie jako o muzyku. Tak sądzę, a muzyka nie jest tylko po to, by finansować moje aktorstwo" - powiedział w rozmowie z magazynem "Shortlist".

Choć Justin Timberlake czuje się muzykiem, to jednak ma luźne podejście do swojej pracy.

"Nigdy nie zależało mi na tym, by być postrzeganym poważnie. Robię muzykę pop. Nie mam ambicji, by uratować świat" - zaznaczył.

Reklama

"Sprawiam, że ludzie zapominają o swoich problemach, więc widzę siebie jako osobę, która daje rozrywkę" - dodał Justin Timberlake, który wraz z Milą Kunis zagrał w nowej komedii "To tylko seks".

Zobacz teledyski Justina Timberlake'a na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: justin | show | pop | album | Justin Timberlake | nowy album
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy