Mam talent
Reklama

Pomylił piosenki? Kozyra się tłumaczy

Juror "Mam talent" przekonuje, że jego wypowiedź w sobotnim półfinale była "skrótem myślowym", a nie kompromitującą wpadką. Robert Kozyra ponowił przy okazji krytykę w stosunku do Leny Romul.

Przypomnijmy - w drugim półfinale show były szef Radia Zet zarzucił wokalistce i multiinstrumentalistce, że nie oddała emocji utworu "Set Fire To The Rain" Adele. Jednak kiedy Kozyra zaczął tłumaczyć fabułę piosenki, można było odnieść wrażenie, że mówi o innym przeboju Brytyjki. Czytaj więcej na ten temat.

Tymczasem w rozmowie z oficjalnym serwisem "Mam talent" Robert Kozyra przekonywał, że nic mu się nie pomyliło.

"Wspominając o tym, że mężczyzna jej życia ożenił się, z braku czasu dokonałem skrótu myślowego, bo dla mnie historia opowiedziana przez Adele na płycie '21' jest całością. Ktoś, kto wykonuje piosenki Adele z tej płyty musi wiedzieć, jak artystka rozłożyła emocje" - pouczył surowy juror i ponownie, tym razem już lepiej przygotowany, wziął się za bary z interpretowaniem "Set Fire To The Rain":

"Jest to wyznanie porzuconej kobiety, która cierpi, przeżywa ból i tęskni za mężczyzną jej życia, chociaż wie, że on nigdy do niej nie wróci. A tych emocji w interpretacji Leny zabrakło. To jest pełen dramaturgii numer. Jeśli chciała zaśpiewać z dystansem, powinna była wybrać 'Someone Like You' - piosenkę, która jest bardziej melancholijną balladą" - uznał Kozyra.

Reklama

Przekonuje Was tłumaczenie o "skrócie myślowym"?

Posłuchaj "Set Fire To The Rain":


Zobacz teledysk do "Someone Like You":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lena Romul | juror | Set Fire to the Rain | Robert Kozyra | Mam Talent | TVN SA | Adele
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy