Reklama

Piosenkarka popiera terrorystów?

Brytyjska wokalistka Dido wzbudziła kontrowersje, wykorzystując na najnowszej płycie utwór kojarzony z Irlandzką Armią Republikańską (IRA).

Artystka, której ojciec był Irlandczykiem, wykorzystała fragment utworu "The Men Behind The Wire" w piosence "Let's Do The Things We Normally Do". Kompozycja znalazła się na ostatniej płycie artystki zatytułowanej "Safe Trip Home".

Pierwszy z tych utworów to protest song kojarzony z IRA, a obecnie wykorzystywany przez nielegalną terrorystyczną organizację Real Irish Republican Army.

Kontrowersję skomentował północnoirlandzki polityk Gregory Campbell:

"Biorąc pod uwagę fakt, że Dido ma irlandzkie korzenie, ciężko jest uwierzyć w to, iż nie znała historii tego utworu" - powiedział.

Reklama

"Ona musiała wiedzieć, że ten utwór opowiada o mordercach, podpalaczach i terrorystach" - dodał Campbell.

Zobacz teledyski Dido na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: piosenkarki | Wielka Brytania | Ira | piosenkarka | Dido
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy