Reklama

Piosenkarka odeszła ze szkoły

Nastoletnia piosenkarka Rebecca Black została zmuszona do odejścia ze szkoły. Wszystko to z powodu zaczepek ze strony innych uczniów.

Przypomnijmy, że za sprawą piosenki "Friday" ("Piątek"), Rebecca Black stała się jedną z najpopularniejszych gwiazd internetu. Utwór w serwisie You Tube obejrzało miliony użytkowników sieci.

Przebój wywołuje jednak mieszane uczucia i wielu określa "Friday" mianem najgorszej piosenki w historii muzyki pop.

Popularność negatywnie odbiła się na osobie nastolatki. Rebecca Black otrzymywała liczne pogróżki. Teraz młoda wokalistka została zmuszona do odejścia ze szkoły i na razie uczy się w domu.

Jak donosi ABC News, uczniowie dokuczali i gnębili nastolatkę tak bardzo, że ta zdecydowała się opuścić szkołę.

Reklama

"Kiedy idę przez korytarz, zaczynają śpiewać 'Friday' i specjalnie fałszują. Albo pytają mnie, jaki mamy dziś dzień tygodnia" - żali się Rebecca Black.

Matka młodej gwiazdy widzi jednak i dobre strony edukacji w domu. Twierdzi, że dzięki temu jej córka będzie mogła poświęcić więcej czasu na karierę muzyczną.

Z młodej wokalistki nabijają się nie tylko koledzy ze szkoły. Do internetu trafiła właśnie wersja nowej piosenki Rebekki "My Moment", ale - jak napisali twórcy klipu - pozbawiona auto-tune.

Czy Rebecca Black brzmi w rzeczywistości właśnie w ten sposób czy to jedynie złośliwy żart? Oceńcie sami:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: piosenkarki | szkóły | szkoly | Black | Rebecca Black | szkoła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy