Reklama

Pet Shop Boys: Użyliśmy "efektu Cher!"

Na sklepowych półkach od kilkunastu dni można znaleźć nowy album brytyjskiej grupy Pet Shop Boys. Na płycie "Release" członkowie grupy zdecydowali się na nieznaczną zmianę brzmienia i wykorzystanie różnego rodzaju nowinek technicznych. Znalazło się także miejsce dla efektu Autotune, znanego z przeboju "Believe" Cher.

Po sukcesie jaki odniósł przebój "Believe" wiele osób zaczęło kojarzyć Autotune wyłącznie z tą piosenką i mówić o "efekcie Cher". Członkom Pet Shop Boys również przypadł on do gustu i znaleźli dla niego miejsce na swojej nowej płycie.

"Autotune! Duże wrażenie zrobiła na nas Cher, od niej zaczęła się nasza fascynacja tym urządzeniem. Podoba mi się to połączenie prawdziwego z elektronicznym, które można dzięki niemu uzyskać. My używamy tego w subtelny sposób. Musisz fałszować, żeby uzyskać właściwy efekt" - powiedział Chris Lowe.

Reklama

Pod dużym wrażeniem funkcjonowania Autotune jest także jego partner z zespołu i wokalista Pet Shop Boys Neil Tennant.

"Tak, to bardzo interesujące, kiedy się śpiewa ze słuchawkami na uszach i słyszy się, co to urządzenie wyprawia z melodią. Podnosi twój głos do nuty, którą jego zdaniem powinieneś był zaśpiewać. Wynikają z tego niecodzienne sytuacje. Użyliśmy tego trochę inaczej niż Cher, to po prostu nowy rodzaj dźwięku. Oczywiście ludzie mówią: O, to ten efekt Cher!, choć tak naprawdę używano go na wielu płytach" - dodał.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pet Shop Boys | PETA | nowy album | Cher | PET
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama