Reklama

Pet Shop Boys ku czci ofiar w Roskilde

Członkowie brytyjskiej grupy Pet Shop Boys złożyli propozycję zagrania koncertu ku czci ofiar tragedii w Roskilde. Postawili przy tym jeden warunek - nie może się on odbyć w tym samym miejscu, w którym odbywał się festiwal.

Neil Tennant, wokalista grupy, twierdzi, że odpowiedzialność za wypadek ponosi Leif Skov, szef festiwalu, ponieważ pozwolił, aby zespoły grały dalej pomimo tragedii. Pet Shop Boys i Oasis zapowiedzieli, że nie wezmą udziału w festiwalu, dopóki Skov będzie jego organizatorem. "Ten człowiek nie ma żadnego szacunku i poczucia odpowiedzialności. A jeżeli je ma, to różnią się one od naszych".

Policja duńska wciąż prowadzi dochodzenie w tej sprawie i o pomoc poprosiła Interpol. Trwają przesłuchania ponad 150 świadków. Większość osób, które odniosły obrażenia podczas incydentu, opuściła już szpital. W stanie krytycznym ciągle znajduje się jeszcze 24-letni meżczyzna z Australii.

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: Pet Shop Boys | festiwal | PETA | PET
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy