Reklama

One Direction: Fanka zabiła psa?

Czy zdesperowana wielbicielka brytyjskiego boysbandu One Direction mogła posunąć się do okrucieństwa?

Ukrywająca się pod nickiem @illumivato nastoletnia fanka popularnego zespołu wysłała wokalistom One Direction prośbę, by zostali jej internetowymi znajomymi i śledzili wpisy na Twitterze.

Treść maili do Nialla Horana, Liama Payne'a, Harry'ego Stylesa, Zayna Malika i Louisa Tomlinsona była szokująca.

"Zgódźcie się albo połamię mojemu psu kark" - napisała niezrównoważona fanka.

Post pochodzący z końca sierpnia opatrzony był zdjęciem, na którym dziewczyna dusi przerażonego psa (powyżej).

Kilka dni później wokaliści One Direction otrzymali kolejną wiadomość z załączonym zdjęciem, na którym zapłakana fanka trzyma w rękach najprawdopodobniej martwego psa.

Reklama

"Liam Payne, kocham cię. Zacznij śledzić moje wpisy na Twitterze. Mój pies nie żyje" - napisała.

Do akcji wkroczyli fani One Direction, którzy złożyli prośbę o usunięcie konta dziewczyny z Twittera.

Stało się to z powodu złamania przez fankę One Direction regulaminu serwisu. Jak się okazało, dziewczyna oskarżona o znęcanie się nad psem, opublikowała wcześniej m.in. zdjęcie zwierzęcia w sokowirówce czy z przystawionym do psa pistoletem. Wszystkie fotografie opatrzone były prośbą o treści: "Śledźcie moje wpisy albo zrobię psu krzywdę".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: "Psy" | pies | fanka | One Direction | fan | one
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy