Reklama

Odrzuciła 100 mln dolarów!

Barbra Streisand odrzuciła wartą 100 milionów dolarów lukratywną ofertę 3-letnich występów w Las Vegas.

67-letnia piosenkarka zatem nie pójdzie w ślady Cher, Celine Dion i Bette Midler, które wcześniej występowały w stolicy hazardu.

"Po tym jak Celine Dion opuściła Las Vegas, nie ma nikogo kto mógłby ją godnie zastąpić. Bette Midler się nie udało, Cher próbuje, ale jedynie Barbra gwarantowała powodzenie" - mówi informator serwisu PopEater.com.

"Ona jest międzynarodową gwiazdą i jedynym wykonawcą na świecie, który mógłby przyciągnąć ludzi do Vegas rok po roku" - dodaje.

Tymczasem Streisand zamiast dobrze płatnych występów do kotleta postanowiła wybrać się w letnią trasę koncertową.

Reklama

"Pieniądze nigdy nie były decydującym czynnikiem w rozwoju jej kariery" - podkreśla źródło.

Przypomnijmy, że weteranka w październiku 2009 roku podbiła amerykańską listę przebojów ze swoją 63. (!) płytą "Love Is The Answer". W pokonanym polu zostawiła wówczas m.in. Mariah Carey czy rozsławioną przez film "Zmierzch" grupę Paramore.

Czytaj także:

Diwa pokonała młode wilki

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: las vegas | Celine Dion | Cher | L.A.S. | 100 | Barbra Streisand
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy