Odnalazła własny styl
Po nieudanym podejściu do Eurowizji, wokalistka Sara May powraca do pracy nad drugim albumem.
Na razie jeszcze dokładnie nie wiadomo, kiedy można spodziewać się premierowego materiału.
"Obecnie prawie wszystkie teksty są gotowe, tworzone są aranżacje. Za jakiś miesiąc, dwa wejdę do studia nagrywać wokale" - zapowiada Sara.
"Usłyszycie ogromny krok do przodu, zarówno w warstwie produkcyjnej, jak i wokalnej. Piosenki 7 minut, Nie odejdę i Destin określam jako fazę przejściową pomiędzy pierwszą debiutancką płytą, a tym co będzie na drugiej".
"Pierwsza płyta powstała z myślą o przeciętnym odbiorcy i minęły już 2 lata od jej premiery. To kawał czasu. Przez ten czas nabrałam dystansu, odnalazłam własny styl, który odnajdziecie na nowej płycie. Krążek będzie spójny, czego nie można powiedzieć o tej debiutanckiej, która była dość różnorodna i dopiero szukałam stylu, kierunku w którym pójdę".
Wokalistka twierdzi, że na nowym albumie znajdą się piosenki dla osób "bardziej wrażliwych, poszukujących".
"Piosenki na krążek już są wybrane, co jest dla mnie sukcesem, bo piosenek powstało bardzo dużo i nie było łatwo wybrać te kilkanaście najciekawszych kawałków. To wartościowe, dojrzałe, emocjonalne piosenki" - mówi Sara.
Jaki tytuł będzie nosić następca płyty "Sara May"? Wokalistka już go wybrała, ale na razie postanowiła nie zdradzać.
Sprawdź profil Sary May w serwisie Muzzo.pl.
Zobacz teledyski wokalistki na stronach INTERIA.PL.
