Od Edyty Górniak do "Idola"

Co ciekawe, pan Jacek początkowo studiował na wydziale... cybernetyki na Wojskowej Akademii Technicznej i miał zostać elektronikiem.

Dziś jest autorem około tysiąca piosenek. Wśród nich jest mnóstwo przebojów.

- Nie mam żadnego przepisu na przeboje. Szukam inspiracji w ludziach, dla których piszę utwory - komentuje Cygan.

- Dla mnie napisanie dla artysty piosenki wypływa z chęci zmierzenia się z jego osobowością, charakterem, stworzenia pewnej kreacji. Zależy mi na tym, żeby dzięki piosence artysta stawał się bardziej wyrazisty, żeby podkreślała ona jego osobowość.

- Po prostu rozmawiam z artystą i pewne rzeczy czuję przez skórę. Nie każda piosenka pasuje do każdego człowieka, ani nie każdy człowiek pasuje do danej piosenki.

Jacek Cygan przyznał, że często artyści przychodzą i proszą o skomponowanie przeboju:

- To prawda. Są jednak tacy, którzy nie muszą prosić,bo bardzo ich cenię. Nie dla wszystkich mogę jednak napisać piosenkę.

Czy kompozytor ma swoje ulubione piosenki własnego autorstwa?

- Najbardziej lubię te, które pomogły wokalistom odnaleźć własną drogę, w pewien sposób określić się twórczo, które - można rzec - stanowiły początek czy przełom ich kariery.

- Myślę tu na przykład o piosence "Czas nas uczy pogody", którą napisałem dla Grażyny Łobaszewskiej, "Jaka róża, taki cierń" dla Edyty Geppert, "Wypijmy za błędy" dla Ryszarda Rynkowskiego czy "To nie ja byłam Ewą" - dla Edyty Górniak.

- Edyta zaśpiewała ją - jak wiadomo - na koncercie Eurowizja i to był przełom w jej karierze.

- Nie zawsze jest tak, że te piosenki, które ja jakoś szczególnie cenię, osiągają sukces. To czasami bywa stresujące - przyznaje.