Nowa fura Dody
Terenowy model Mitsubishi sprowadzono z Holandii, a nadbudówkę auta piosenkarki zamówiono w Ameryce.
Przypomnijmy, że poprzedni koncertowy samochód Dody został zniszczony w wypadku pod Łowiczem. Piosenkarka musiała poczekać kilka miesięcy na nowy.
Jak donosi "Fakt", w nowym samochodzie wokalistki prawie wszystko jest... różowe!
Na specjalne życzenie Dody tapicerka jest w kolorze różowym, by pasowała do... jej paska od zegarka. Skóry sprowadzono z Włoch. Takie same trafiają do niemieckich samolotów - ujawnia codzienna gazeta.
To nie wszystkie luksusy. Po stronie pasażera umieszczono duże lustro, Doda będzie więc mogła swobodnie poprawiać makijaż.
Piosenkarka pomyślała też o swoich pieskach - przygotowano dla nich specjalne siedzisko, oczywiście różowe. Wykonane jest ze specjalnego tworzywa i jeśli pieski popuszczą w czasie podróży, nie będzie nieprzyjemnego zapachu.
Dodajmy, że oprócz samochodu wokalistka posiada przyczepkę, w której Doda ma w pełni wyposażoną garderobę.