Reklama

Nieudany koncert Whitney Houston

Whitney Houston, słynna amerykańska wokalistka, na pewno chce, aby przestano mówić, że zażywa narkotyki i źle się zachowuje. Jednak sama dostarcza coraz większej ilości powodów do powstawania tego rodzaju plotek. Podczas niedawnego koncertu wokalistka zapomniała tekstów swoich własnych piosenek.

Bardzo zawiedzeni musieli poczuć się fani Whitney, którzy zjawili się na jej koncercie w Atlantic City, w Stanach Zjednoczonych. Podczas występu piosenkarka kilkakrotnie zapomniała tekstu swych piosenek. W pewnym momencie stało się to tak widoczne, że Whitney przerwała śpiewanie swego wielkiego przeboju "I Wanna Dance With Somebody" i przeprosiła zgromadzoną publiczność.

Aby w jakiś sposób wynagrodzić te wpadkę, wykonała własną wersję amerykańskiego hymnu - co dziwne, zrobiła to bezbłędnie. Nieco później, zaledwie po sześciu słowach piosenki "I Will Always Love You", jej głos załamał się. Houston przerwała wówczas występ i powiedziała: "Niestety, nie zaśpiewam tej piosenki. Mój głos nie jest dobrej formie, nie jestem w stanie śpiewać".

Reklama

W ramach rekompensaty wykonała popularną ostatnio, głównie dzięki Madonnie, piosenkę "American Pie", z repertuaru Dona McLeana. Jeden z fanów po koncercie powiedział: "Przerywała śpiewać w ośmiu lub dziewięciu piosenkach. Albo zapominała tekstu, albo załamywał jej się głos. Musiała wówczas ratować sytuację i śpiewać te durne covery".

WENN
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy