Reklama

Nie chcieli Jacksonów?

Randy Jackson, brat zmarłego w zeszłym roku Michaela, skrytykował organizatorów ceremonii rozdania Grammy Music Awards.

Przypomnijmy, że podczas niedzielnej (31 stycznia) gali w Staples Center w Los Angeles, Michaelowi Jacksonowi oddano hołd. Dla "Jacko" wystąpili Smokey Robinson, Celine Dion, Jennifer Hudson, Carrie Underwood i Usher, a koncert uświetniła trójwymiarowa animacja.

Na scenie podczas rozdania Grammy Music Awards pojawiał się także dwójka dzieci nieżyjącego piosenkarza: córka Paris i syn Prince Michael. Odebrali oni pośmiertną nagrodę dla swojego taty za całokształt osiągnięć. Dzieci "Jacko" otrzymały od zgromadzonych owację na stojąco.

Dzieci Michaela Jacksona na gali Grammy:

Reklama

Jak się okazuje, organizatorzy ceremonii Grammy Music Awards nie zaprosili na galę pozostałych członków klanu Jacksonów, o czym na Twitterze napisał Randy, brat nieżyjącego artysty.

"Jestem taki dumny, mój brat został uhonorowany nagrodą za całokształt. Moja rodzina bardzo chciałaby być tam, ale prawda jest taka, że nie zostaliśmy zaproszeni" - ujawnił Randy Jackson.

Brat "Jacko" nie chciał być źle zrozumiany i podkreślił, że miał na myśli swoje rodzeństwo i rodziców.

Przeczytaj również:

Dzieci Michaela: Kochamy Cię!

Jackson: Zażądał pieniędzy syna!

Posłuchaj piosenek Michaela Jacksona w Mieście Muzyki!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | music awards | Grammy | brat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy