Największa "wtopa" Dody
Dorota Rabczewska opowiada o (prawie) najbardziej wstydliwym zdarzeniu w jej życiu.
W rozmowie z magazynem"Bravo" Doda nie zdecydowała się ujawnić swojej największej "wtopy". Ale zdradziła druga największą wpadkę w życiu.
Zapytana o "największą zaliczoną wtopę" piosenkarka powiedziała:
"Nie mogę powiedzieć o pierwszej, bo jest obrzydliwa, ale na miejscu 2. niepodważalnie jest beknięcie na koncercie".
Doda odpowiedziała także na inne pytania. I tak możemy się dowiedzieć, że "gdy nikt nie patrzy", wokalistka "robi sobie dobrze".
Gwiazda, wbrew pozorom, jest osobą blisko związaną z krewnymi:
"Dla dobra rodziny zjem nawet kupę!" - podkreśla w rozmowie z "Bravo".