Reklama

Muzyczny hołd dla Mindy McCready

Przyjaciele i rodzina tragicznie zmarłej Mindy McCready zebrali się w środę (6 marca) w Nashville, żeby uczcić jej pamięć muzycznym memoriałem.

Przypomnijmy, że Mindy McCready zmarła w niedzielę (17 lutego) w swoim domu w Heber Springs w Arkansas. Miesiąc wcześniej jej życiowy partner, producent David Wilson również popełnił samobójstwo.

Wokalistkę country pochowano 26 lutego w Fort Myers na Florydzie. W środę (6 marca) jej najbliżsi zebrali się w Katedrze Wcielenia, aby upamiętnić jej muzyczny dorobek. Uroczystość, która zgromadziła prawie 300 osób, rozpoczęło wysłuchanie ostatniej piosenki Mindy, zatytułowanej "I'll See You Yesterday".

Później nastąpiła modlitwa, którą poprowadził wieloletni przyjaciel piosenkarki, ks. Edward F. Steiner. Po nim głos zabrała rzeczniczka zmarłej wokalistki, Kat Atwood.

"Mindy miała nadzieję jasnookiego dziecka, duszę nieokiełznaną, siłę i odwagę wojownika... Posiadała zarówno wygląd 'starego Hollywood', jak i nadzwyczajny, nagradzany talent" - wspominała wokalistkę Atwood.

Reklama


Podczas koncertu muzyk country, Bryan White zaśpiewał utwór "What I Already Know" z repertuaru Point of Grace. Lorrie Morgan, która współpracowała z tą samą wytwórnią co McCready, wykonała pieśń "Ave Maria", a była członkini zespołu Fleetwood Mac, Bekka Bramlett zaprezentowała utwór "How Great Thou Art".

"Mindy była zabawna, seksowna i utalentowana. Miała duszę w swoich oczach. Ale w jej oczach zawsze widziałam smutek... duszę wołającą o pomoc" - tak o Mindy mówiła Lorrie Morgan.

Na uroczystości nie zjawił się ojciec Mindy, który, jak mówiono, bardzo przeżył śmierć córki.

"(Krewni Mindy) widzieli, jak stacza się ze wzgórza i próbowali wszystkiego. Chcieliby ją uratować, ale Mindy wolała pójść do Jezusa i Davida" - powiedział rzecznik prasowy rodziny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Przyjaciele | muzyczne | Mindy McCready | Fleetwood Mac | samobójstwo | country
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy