Reklama

"Mówcie o mnie biseksualista"

Piosenkarz Mika jest już znudzony pytaniami o orientację seksualną.

Wokalista zdecydował, że nie będzie ani potwierdzał, ani tym bardziej dementował plotek na temat swoich preferencji seksualnych. Mika stwierdził, że nie chce przyczepiać "sobie łatki".

"Nigdy nie mam zamiaru się określić. Ale powiem tylko, że nie mam zamiaru się również w niczym ograniczać" - skomentował w rozmowie z magazynem "Gay & Night".

"Nazywajcie mnie jak tylko chcecie. Możecie o mnie mówić, że jestem biseksualistą, jeżeli już musicie mnie zaszufladkować" - dodał piosenkarz.

Zapytany o to, czy - jako osoba publiczna i gwiazdor - jest dobrym wzorcem dla młodzieży, Mika odrzekł:

Reklama

"Można być wzorcem dla kogoś i jednocześnie nie być określonym. Jeżeli masz 16 lat i nie jesteś pewny swojej orientacji seksualnej, powinieneś robić to, na co masz ochotę. Taka osoba nie powinna narzucać sobie ograniczeń, szufladkować się i jednocześnie uszczęśliwiać się na siłę".

Przeczytaj również:

Tak nagi, jak to tylko możliwe

Zobacz teledyski Miki na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: piosenkarz | Mika
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama