Reklama

Młynarski dla Olbrychskiego

Wojciech Młynarski (67 l.) zaproponował Rafałowi Olbrychskiemu (37 l.) skomponowanie kilku utworów.

To wspaniała wiadomość nie tylko dla Rafała Olbrychskiego, który dzięki Młynarskiemu mógł nagrać nową płytę. Także dla milionów wielbicieli talentu Młynarskiego, autora takich utworów, jak "W Polskę idziemy", "Jesteśmy na wczasach" czy "Nie ma jak u mamy" - pisze "Fakt".

Wojciech Młynarski ostatnio mniej tworzył, bo musiał zadbać o swoje zdrowie. Jak widać, już mu ono dopisuje, co wszystkich bardzo cieszy. Jak to się stało, że doszło do tej współpracy? Wojciech Młynarski poznał Rafała, kiedy ten był jeszcze dzieckiem.

"On mnie pamięta z tamtych lat, kiedy chodziłem na jego recitale" - opowiada Rafał, który jest synem Daniela Olbrychskiego (63 l.), znakomitego aktora wywodzącego się z tego samego pokolenia, co Młynarski. Kiedy więc spotkali się po latach, nie było żadnych barier.

Reklama

"Przyniosłem panu Wojciechowi muzykę do piosenek. Spodobała mu się i napisał teksty. Taki dar od losu" - "Fakt" cytuje uszczęśliwionego Rafała.

"On sam podjął taką decyzję, nie było jeszcze żadnego wydawcy, tylko spodobało mu się to, co skomponowałem, i postanowił wziąć w tym udział" - tłumaczy.

I tak powstała płyta zatytułowana "Tatango". Można na niej usłyszeć nie tylko Olbrychskiego, ale i jego duet z Marylą Rodowicz w piosence pt. "Przyjaciele".

"Jest utrzymana w niesamowitym klimacie. A teksty wyrażają głęboką życiową mądrość. Mówią o miłości, nienawiści, o zmaganiach z losem, o trudnych chwilach w życiu" - komentuje Olbrychski.

Fakt
Dowiedz się więcej na temat: Wojciech Młynarski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy