Reklama

Michał Wiśniewski o celebrytach: "Hieny"

"Hieny polskiej małomiasteczkowości" - o kim mówi Michał Wiśniewski?

Lider Ich Troje postanowił skomentować burzę medialną, jaką spowodowała krytyczna wypowiedź Kuby Wojewódzkiego na temat Kingi Rusin. Dziennikarz w magazynie "Chimera" napisał, że "uwielbia medialny szyk Kingi Rusin, kochającej ciepłej mamy, skrzywdzonej żony, dzielnie walczącej o swą zbrukaną godność. Ta sama osoba bije rekordy arogancji i zwykłego braku kultury w rankingu personelu kilku stołecznych restauracji. Ta sama Kinga jest utrapieniem dla personelu telewizyjnego ze swoim tupetem i poczuciem wyższości".

W obronie Rusin stanęli Karolina Korwin-Piotrowska i Robert Kozyra, którzy nie przebierali w słowach, odnosząc się do ostrej wypowiedzi Wojewódzkiego.

Reklama

Michał Wiśniewski nie dołączył do chóru krytyków Kuby Wojewódzkiego, bo - jak napisał na Facebooku - dziennikarz "zarabia duże pieniądze na wyśmiewaniu innych".

"Często się zagalopuje, jak w przypadku Ukrainek pracujących w Polsce (o sobie nie wspomnę), ale przyjmuję, że tego oczekują od niego jego odbiorcy: wyśmiewanie innych" - napisał "Wiśnia".

"Chamem się jest, pajacem się bywa. Tak jak nie dociera do mnie humor Kuby Wojewódzkiego, który całą swoją karierę (a pamiętam ją prawie od początku) budował na pajacowaniu - tak o Korwin-Piotrowskiej i Robercie Kozyrze mogę bez żadnych wątpliwości powiedzieć: CHAMSTWO" - czytamy na Facebooku lidera Ich Troje.

O Kindze Rusin wokalista napisał, że "poznał ją równie przelotnie jak Kubę Wojewódzkiego". "Krzywdy mi nie zrobiła, noża w plecy nie wbiła, na antenie prezentuje się zawodowo" - ocenia.

W dalszej części wpisu Michał Wiśniewski ostro zaatakował wspomnianych Karolinę Korwin-Piotrowską i Roberta Kozyrę.

"To co mnie WQURWIŁO (...) to, że bronią jej [tj. Kingi Rusin] hieny polskiej małomiasteczkowości. Obrzydliwa w swoich wypowiedziach przez co i zdewaluowana Korwin Coś Tam i Były Rycerz Na Białym Koniu Sir Robert Kozyra" - czytamy.

"Wydaje im się, że są autorytetami w tej za***nej zawiścią Polsce, a w rzeczywistości są nikim. Kupą gówna z przewagą kupy co najwyżej. Ona wygląda jak 'Wyjdź Stąd' i to nie tylko przez swoje zgryźliwe i nieprawdziwe wypowiedzi, a on ubrany w podrabianą Pradę tłamsił przez lata zdolnych tego kraju w Zetce, aby tylko nic nie osiągnęli. Zero w sensie" - atakuje Michał Wiśniewski.

"Ciężko mi stwierdzić, czy Kinga komuś podpadła czy nie, nie mnie ale z łatwością mogę powiedzieć, że oboje wypowiadających się to łgarze. Hieny żerujące na czyimś sukcesie. I nie ważne czy to przez operacje plastyczne, cztery żony czy łapówki za puszczanie piosenek w radiu" - kończy wpis lider Ich Troje.

Co sądzicie o słowach Michała Wiśniewskiego? Czekamy na opinie i komentarze!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy