Reklama

Michał Wiśniewski: Doda, nie dziwię ci się

Na wieść o tym, że Doda miała pobić Agnieszkę Szulim Michał Wiśniewski... przyklasnął w dłonie.

Przypomnijmy - podczas gali w chorzowskim klubie Kultura Doda miała zaatakować fizycznie Agnieszkę Szulim. Do incydentu doszło w damskiej toalecie. Konieczna była interwencja policji. Jak donosiła plotkarska prasa, prezenterka miała wyraźne ślady pobicia na szyi, twarzy i rękach.

Tymczasem Michał Wiśniewski uważa, że cała ta historia to tylko promocja programu Agnieszki Szulim. Jednocześnie wokalista wyraźnie ucieszył się na wieść, że dziennikarka "dostała po pysku".

"W końcu nie tylko faceci mogą dać sobie po pysku w sprawach własnego honoru. Kto nie poczuł na sobie żółci i chamstwa Szulimowej, nigdy tego nie zrozumie. Doda, nie dziwię ci się" - napisał Michał Wiśniewski na Facebooku.

Źródłem konfliktu między Dodą a Szulim miał być wypadek wokalistki na koncercie w Mszanie, z którego dziennikarka zażartowała sobie w programie "Na językach". Doda spadła wówczas ze sceny, gdy nie została złapana przez fanów. Upadek zakończył się urazem kręgosłupa, przez który wokalistka przez miesiąc musiała sobie zrobić przerwę w koncertowaniu.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michał Wiśniewski | Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama