Reklama

Mąż ograniczał Edytę Górniak?

Maja Sablewska, obecna menedżer Edyty Górniak, w krytycznym tonie wypowiada się na temat Dariusza Krupy, byłego męża i opiekuna piosenkarki.

W rozmowie z tygodnikiem "Wprost", Maja Sablewska, która wcześniej zajmowała się karierą Dody, skrytykowała poprzedniego menedżera Edyty Górniak. Według Sablewskiej, Dariusz Krupa nie radził sobie w roli opiekuna gwiazdy i jednocześnie swojej żony. Właśnie w tym Sablewska upatruje spadek popularności Edyty Górniak.

"Czy to Edycie czegoś brakuje, czy miała złego menadżera? Okazało się, że to drugie. Darek przede wszystkim ograniczał Edytę. Blokował jej kontakty z mediami, chociaż wcale tego nie chciała" - przekonuje obecna menedżer wokalistki.

Sablewska wypomina Krupie takie błędy, jak na przykład brak oficjalnego serwisu piosenkarki w internecie, a także nikłą aktywność wokalistki na rynku muzycznym.

"Nagrała jedną średnią płytę i wydała jeden singiel. Mówiąc szczerze, słaby wynik" - ocenia Sablewska.

Według menedżer, Krupa powinien zrezygnować z zajmowania się karierą ówczesnej żony.

Reklama

"Jeśli Darek sobie nie radził, a myślę, że wiedział, że sobie nie radzi - to powinien był zrezygnować i przekazać te obowiązki profesjonaliście" - twierdzi.

Dostało się również... obecnej podopiecznej Sablewskiej:

"Edyta też nie jest bez winy, bo na tamtym etapie nie powinna była powierzać swojej kariery osobie bez doświadczenia" - przekonuje Maja.

Zobacz teledyski Edyty Górniak na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: MAZ | Dariusz Krupa | piosenkarki | menedżer | Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy