Reklama

Madonna zawiodła fanów

Madonna rozczarowała podczas koncertu w Paryżu. Gwiazda nie dość, że spóźniła się ponad dwie godziny, to jeszcze zeszła ze sceny po 40 minutach.

"Ona jest wspaniała, ale to oczekiwanie na jej koncert, który okazał się być tak krótki, było bardzo niefajne. W jej występie nie było żadnych emocji" - opowiada jedna z fanek.

Część widzów uważa nawet, że piosenkarka śpiewała z playbacku.

Sytuacji nie uratował nawet namiętny pocałunek amerykańskiej wokalistki z jedną ze swoich tancerek na wzrór słynnego już "zbliżenia" z Britney Spears w 2003 roku.

Madonna zaśpiewała głównie utwory ze swojego nowego albumu "Hard Candy".

Warto dodać, że na widowni pojawili się Lenny Kravitz, John Galliano i Kelly Rowland.

Reklama

Zobacz teledyski Madonny na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Madonna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy