Reklama

Łukasz Zagrobelny nie jest smętny

- To nie jest smętny album - przekonuje wokalista Łukasz Zagrobelny, który promuje obecnie drugą solową płytę "Między dźwiękami".

W rozmowie z INTERIA.PL Łukasz Zagrobelny tłumaczy wybór tytułu płyty:

- Bardzo długo się nad tym zastanawiałem, bo to wcale nie jest prosta rzecz spiąć klamrą tych jedenaście piosenek. Pomyślałem sobie, że wyśpiewałem tam różne dźwięki, ale pomiędzy tymi dźwiękami znalazło się parę fajnych historii. Można wyciągnąć wnioski, można te historie porównać ze swoimi sytuacjami - opowiada wokalista.

Łukasz Zagrobelny przekonuje, że album "Między dźwiękami" jest bardzo różnorodny:

- Są piękne ballady, które uwielbiam. Są również dźwięki rockowe. W jednej piosence ryczę jak zraniony lew (śmiech). Jest też jeden utwór totalnie taneczny, co jest nowością w moim repertuarze - mówi piosenkarz.

Reklama

- Wbrew temu, co mógłby sugerować pierwszy singel "Jeszcze o nas", to nie jest smętny album. Na płycie są tak naprawdę trzy ballady. Reszta to bardzo dynamiczne i czasami ostre kawałki. To nie jest balladowa płyta. Jest przecież jeden numer taneczny, do którego nóżka sama chodzi - śmieje się Zagrobelny.

Wokalista opowiedział nam również o promującym album "Między dźwiękami" singlu "Jeszcze o nas":

- To jest historia toksycznej miłości, która naprawdę się zdarzyła. Ona go kocha, on ją kocha, ale nie mogą ze sobą żyć, bo coś tam nie gra. Decyduję się rozstać, by dać sobie wolność i w ten sposób okazać sobie miłość: "Idź wolno, ale i tak cię będę kochał".

Zagrobelny, który duetem z Eweliną Flintą "Nie kłam, że kochasz mnie" odniósł do tej pory największy sukces przyznaje, że miał pokusę nagranie kolejnej piosenki z towarzyszeniem wokalistki:

- Miałem pomysł znowu na duet z bardzo uznaną piosenkarką. Ale kiedy opadły emocje, pomyślałem sobie: "Znowu duet?". Nie chciałem, by Łukasz Zagrobelny był utożsamiany z drugą połową śpiewających duetów. Śpiewałem z Eweliną Flintą, później z Hanią Stach... Limit duetów został wyczerpany na najbliższe kilka lat - podkreślił.

Na koniec Łukasz Zagrobelny przyznał, że jest zdenerwowany premierą albumu "Między dźwiękami":

- Płyta jest już nagrana i skończona, zatem nie mogę nic poprawić ani dograć. Boję się i jestem trochę zdenerwowany, ale też bardzo ciekawy tego jak ludzie podejdą do moich nowych piosenek.

Zobacz cały wywiad z Łukaszem Zagrobelnym!

Zobacz teledyski Łukasza Zagrobelnego na stronach INTERIA.PL!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wokalista | Łukasz | Łukasz Zagrobelny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy