Reklama

Lou Bega: Ja żyję, to nie ten Lou!

"Tony kondolencji" otrzymał pamiętany z przeboju "Mambo No. 5" wokalista Lou Bega, po tym jak w niedzielę (27 października) zmarł legendarny muzyk Lou Reed.

Okazało się, że jakiś dziennikarz z Europy pomylił jednego Lou z drugim. Lou Bega podkreśla, że pojawiły się sugestie, że to właśnie on - a nie legendarny Nowojorczyk - zmarł w wyniku problemów z wątrobą.

Na profilu Lou Begi na Facebooku można znaleźć dziesiątki wpisów, w których fani składają kondolencje.

Niemiecki wokalista w poniedziałek (28 października) zareagował własnym wpisem, w którym zapewnia swoich sympatyków, że żyje i ma się dobrze.

"R.I.P Lou Reed, geniuszu, który 'spacerował po dzikiej stronie' [nawiązanie do tytułu przeboju Lou Reeda "Walk on the Wild Side" - przyp. red.]. Kondolencje przekażę rodzinie Lou Reeda" - napisał Lou Bega, który naprawdę nazywa się David Lubega.

Lou Bega zadebiutował w 1999 roku piosenką "Mambo No. 5", która zachwyciła południowoamerykańskim brzmieniem w popowej aranżacji i natychmiast stała się przebojem w wielu krajach.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lou Bega | Lou Reed
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy