Reklama

Lesley Gore nie żyje. Wokalistka miała 68 lat

Znana z przeboju "It's My Party" wokalistka Lesley Gore zmarła na raka płuc w wieku 68 lat.

Śmierć Lesley Gore w jednym z nowojorskich szpitali potwierdziła Lois Sasson, długoletnia partnerka wokalistki.

W 1963 roku 16-letnia Lesley Gore (naprawdę nazywała się Lesley Sue Goldstein) nagrała swoją wersję piosenki "It's My Party" zaproponowanej jej przez producenta Quincy Jonesa, który dopiero w późniejszych latach miał zdobyć sławę jako współpracownik m.in. Michaela Jacksona, Franka Sinatry, Arethy Franklin czy Donny Summer.

Piosenka stała się pierwszym numerem 1 w bogatym dorobku Quincy Jonesa. Współpraca wokalistki z producentem trwała do połowy lat 60. i przyniosła takie przeboje, jak m.in. "Judy's Turn To Cry" (kontynuacja "It's My Party"), "You Don't Own Me" (uznany za protofeministyczny hymn) i "Sunshine, Lollipops and Rainbows".

Reklama

Pod koniec lat 60. jej kariera wyraźnie wyhamowała. Świat przypomniał sobie o niej w 1980 r., gdy wraz z bratem, kompozytorem Michaelem Gore'em pracowała przy muzyce do filmu "Sława" Alana Parkera. Michael Gore zgarnął m.in. dwa Oscary i Złoty Glob, a wykonywana przez Lesley Gore piosenka "Out Here on My Own" zdobyła dodatkową nominację do Oscara.

W 2005 roku wydała pierwszą płytę z premierowym materiałem od prawie 30 lat - "Ever Since". Trzy piosenki z tego wydawnictwa wykorzystano w serialu "CSI: Kryminalne zagadki Miami".

Również w 2005 roku Lesley Gore publicznie wyznała, że jest lesbijką. Wówczas od 23 lat tworzyła związek z projektantką biżuterii Lois Sasson.

"Była fenomenalnym talentem" - komplementował Lesley Gore po jej śmierci Neil Sedaka.

Ceremonia pogrzebowa wokalistki odbędzie się 19 lutego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy