Reklama

Lea Michele we łzach: Cory był wyjątkowy

Lea Michele, odbierając statuetkę podczas niedzielnej (11 sierpnia) gali Teen Choice Awards, zadedykowała nagrodę zmarłemu Cory'emu Monteithowi, swojemu byłemu chłopakowi.

Lea Michele i Cory Montheith grali w muzycznym serialu "Glee" główne role i to na planie tej produkcji narodziło się między nimi uczucie.

W połowie lipca Cory Monteith zmarł w wyniku zażycia zabójczej mieszanki alkoholu i heroiny. 31-letni aktor był uzależniony od używek.

Dedykując nagrodę Cory'emu, Lea Michele walczyła ze łzami. Aktorka i wokalistka podziękowała fanom serialu za wsparcie w tych trudnych chwilach. Złożyła również bardzo osobisty hołd zmarłej gwieździe "Glee".

"Cory był dla mnie wyjątkowy. Dla mnie i dla całego świata. Mieliśmy wielkie szczęście, że mogliśmy doświadczyć jego niesamowitego talentu, jego przystojnego uśmiechu i pięknego, pięknego serca" - powiedziała ze sceny Teen Choice Awards Lea Michele.

Reklama

"Niezależnie od tego, czy znaliście go osobiście, czy jako Finna Hudsona, Cory trafił do naszych serc i zostanie w nich już na zawsze" - dodała wzruszona aktorka.

Zobacz to przemówienie:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Lea Michele | Cory Monteith | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy