Reklama

Krytykowana Lauryn Hill

Niezbyt dobrze są przyjmowane przez fanów i dziennikarzy ostatnie koncerty Lauryn Hill. Była członkini grupy The Fugees zawsze rozpoczyna je ze sporym opóźnieniem, a do tego jej gra na gitarze pozostawia naprawdę wiele do życzenia.

Wiele osób wychodzi z koncertów rozczarowanych. W ostatnich dniach Lauryn Hill koncertowała w kilku miastach stanu Kalifornia. Wszyscy spodziewali się głębokich emocjonalnych uniesień, a tymczasem musieli tolerować znaczne spóźnienia wokalistki i wysłuchać niezbyt dobrze wykonanych piosenek, które bardzo się dłużyły.

Spora część fanów twierdzi, że Lauryn gra na gitarze "mechanicznie", bez jakiegokolwiek polotu, a skupiając się na grze często zaniedbuje swój głos. Jeszcze większe zakłopotanie wzbudzają długie kazania, które często są niezrozumiałe i wręcz nudne.

Reklama

Sama wokalistka jak na razie nie wypowiedziała się w tej sprawie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gra na gitarze | Lauryn Hill | Fugees
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy